mam 5 bocji wspaniałych (dlaczego te a nie inne mimo ze mi radziliście inne bocje - od znajomego dostałam jedną, którą hodował w 50l, więc dokupiłam jeszcze 4). 4 są całkiem ok, chętnie jedzą, rosną, maja "ciałko". Natomiast jedna (któraś ze sklepu) jest masakrycznie wychudzona, robi się wręcz przezroczysta, chociaż ugania się za jedzeniem i je dosyć chętnie, ale ma czasem problem zlokalizować to jedzenie, poza tym szybko się męczy. Jednak jest też, że tak powiem, apatyczna, generalnie słaba.

Dotychczas pływała w akwa 200l, filtr tetra ex 700 + fun filter 3, podmiany 40 l co tydzień, sporo roślin, podłoże - zwykły żwirek 3-5 mm. Odizolowałam ją - obecnie jest w akwarium 35 l, filtr aqua fun mini, żadnych dodatków, nawozów itp, sporo roślin (i ślimaczków też), podmiany ok 8l co tydzień.

Zdjęcie już małego akwa.

ktoś pomoże?

[ Dodano: 2010-07-14, 18:52 ]
oczywiście dodam, że wpuszczane były metodą kropelkową, najpierw przeszły 2 tyg. kwarantanne, podczas której nie widziałam większych różnic między rybami.

nie znam parametrów wody, temp. ostatnio dosyć wysoka - ok 28 st., normalnie - 24st.

stawiam na jakiegoś pasożyta....

Innych objawów nie zaobserwowałaś?
Czym karmisz rybki?

maradona pisze:Innych objawów nie zaobserwowałaś?

wszystkie zaobserwowane objawy opisałam

Tofifi pisze:stawiam na jakiegoś pasożyta....

co z tym w takim razie zrobić? Jakie szanse ze nie przeszło to na inne ryby? Kiedy pojawiłyby się pierwsze objawy u innych?

maradona pisze:Czym karmisz rybki?

2 rodzaje tabletek i pokarm płatkowany, na razie nie podaję nic żywego. Myślę że z powodu dość dużej ilości ślimaczków bocje mają sporo żywego żarełka.

Zauważyłaś może biały kał?
jeśli tak to mogą być wiciowce...
Spróbuj podmian wody, podniesionej temp. i kąpieli w solance (1 łyżka stołowa na 10 l wody)

Jak już radzisz sól, to napisz że chodzi o sól akwarystyczną, nie kuchenną. W przypadku braku takowej można użyć ewentualnie soli niejodowanej.

maradona pisze:Spróbuj podmian wody

podmiany regularne - zwiększyć częstotliwość, tak?

maradona pisze:podniesionej temp

no zupy rybnej nie potrzebuję, w akwa wczoraj i dziś jest 30st, wszystko z powodu upałów. Podniesiona temp. raczej jeszcze bardziej męczy rybę

maradona pisze:kąpieli w solance

każde wyłowienie ryby powoduje tak wielkie osłabienie, że bocja przestaje oddychać - chyba ze mogę wsypać tej soli do tego akwa w którym jest?


generalnie, rybka jest BARDZO słaba, leży na filtrze, widać wszystkie wnętrzności przez skórę, za jedzeniem dalej gania, ale widać ze musi robić odpoczynki, bo nie ma już kompletnie sił. Żadnych dziwnych odchodów nie widzę. Pozostałe rybki są w świetnej formie.

Żal mi patrzeć jak się męczy. Usilnie proszę o pomoc, myślę już po prostu nad przerwaniem jej cierpienia w sposób radykalny...

Klarabella pisze:każde wyłowienie ryby powoduje tak wielkie osłabienie, że bocja przestaje oddychać - chyba ze mogę wsypać tej soli do tego akwa w którym jest?

Kąpiel, czyli wsypujesz 1 łyżkę stołową na 10 l wody. Rybka pływa w roztworze.
Podnieniaj częściej wodę. Tak co 4 dni spróbuj.

maol pisze:Jak już radzisz sól, to napisz że chodzi o sól akwarystyczną, nie kuchenną.

Tak wiem, przepraszam. Sól akwarystyczna albo niejodowana.

maradona pisze:Sól akwarystyczna albo niejodowana

to akurat wiedziałam, spoko ;)

rozumiem, że może pływać cały czas w takim "posolomym" akwa. Pytanie co z roślinkami? Bo rybcia teraz pływa w akwa, który do tej pory był domem innych rybek, które zostały przeniesione na czas leczenia do dużego akwa (po wszystkim chciałam zrobić restart małego)

Tak, ma pływać w "posolonym akwa"
Co z roślinkami to nie mam pojecia. Najlepiej gdyby była w akwarium kwarantannowym.

ok. dzięki wielkie.

rozumiem, że jesli solanka nie pomoże to... koniec?

Prawdopodobnie tak...

Klarabella pisze:rozumiem, że jesli solanka nie pomoże to... koniec?

Jeżeli to robale to na pewno nie pomoże w tak zaawansowanym stadium

to... koniec?

maradona pisze:Prawdopodobnie tak...

Nie =jest jeszcze kuracji czosnkowa ,ale też nie gwarantuje sukcesu
Co do chemicznych sposobów leczenia nie wypowiadam się =nie stosuje

Ja stosowałem Levamisol oraz Metronidazol w leczeniu Altumów.
Oba leki nie pomogły w bardzo zaawansowanym zarobaczeniu.
W dodatku jeśli rybka próbuje łapać pokarm, ale go nie zjada to w zasadzie koniec.

Aby leki na robale działały muszą znaleźć się w........ rybie.

Twoja bocja wygląda bardzo źle.
Raczej eutanazja.

marthinez pisze:Aby leki na robale działały muszą znaleźć się w........ rybie.

czyli to na pewno robale?
spróbuję jeszcze ją podratować lekami, które podałeś

wiem, że profilaktycznie nie daje się żadnych leków do ogólnego akwa, ale pasożyty to specyficzna sprawa - nawet u ludzi: gdy dzieciak ma owsiki to leczy się cała rodzina, mimo braku objawów. Stąd moje pytanie, czy aby na pewno nie podać czegoś do ogólnego, tak żeby reszta rybek nic nie złapała?