Maol z garrami nie mam problemów żadnych jak do tej pory, są już u mnie 5 dni, a w sklepie sytuacja nie wyglądała tak, że (zresztą możesz mi zaraz powiedzieć, że nadal się wybielam, ale ja mówie szczerze), wszedłem i mówię do Pana sprzedawcy że mam 70L akwa, i potrzebuję do niego jakieś pierwsze rybki bo od 2 miesięcy stoi prawie puste, są w nim dwa raczki, Pan mówi: neonki, rodostomusy, gupiki, platki... po tym uznałem, że gość jest wiarygodny bo akurat te podstawowe ryby jako tako znam i wiem, że do 70L pasują. Tak jak większości podobają mi się bojowniki, więc spytałem, że może bojownika, Pan powiedział, że oczywiście tak. No to ja mówie tylko wie Pan ja nie chciałbym żeby to była jedyna rybka w moim akwarium, a wiem, że bojowniki są waleczne. Pan powiedział, że można dobrać do tego dwie garry, zobaczyłem te rybki uznałem, że są fajne spytałem czy mają jakieś specjalne wymagania i ile sztuk trzeba ich kupić, Pan powiedział, że są bardzo łatwe w utrzymaniu mają małe wymagania i mogę wziąć dwie sztuki. Więc po takiej sytuacji uznałem, że można je kupić. A propo co jest z tymi rybami nie tak, że nie pasują do 70L?

...i powiedział prawdę. To mało wymagające, łatwe w utrzymaniu ryby. Ale nie zapytałeś, czy są stadne?

Ten sprzedawca miał racje - proponując Ci neonki, gupiki, platki itp. drobnicę. Bojownik też nie był błędem. To TY chciałeś "coś jeszcze" - i jak piszesz, sam uznałeś, że można je kupić. Nie sprzedawca Ci je wciskał - sam wybrałeś i się domagałeś. nawet jeżeli sprzedawca udzielił błędnej/niepełnej odpowiedzi, Twoja decyzja brzmiała "kupię te nieznane mi zupełnie ryby". A to jeden z najpoważniejszych błędów popełnianych przez akwarystów. Nie mam powodu sądzić, że piszesz nieszczerze, ale czytając Twoje wyjaśnienia nadal widzę tu znaacznie większą Twoją winę, niż sprzedawcy.

To dokupić ich jeszcze? Ile sztuk?

... a masz na to odpowiednio duże akwarium? Raczej nie... i nigdzie nie sugerowałem, żeby ich dokupić... To stadna ryba, a z tego powodu raczej do trzymania w większych zbiornikach.

maol pisze:

marthinez pisze:
Ps: maol, czy ty czasem nie handlujesz artykułami zoo?

Gwoli ogólnej informacji - nie, nie mam z tym nic wspólnego. W każdym razie nie z perspektywy indywidualnego klienta.

Ja tylko żartowałem.
O nic Cię nie posądzam. ;)

...a ja ten żart jak najbardziej rozumiem

maol pisze:- ja nie mówię, że sprzedawca nie ma mieć wiedzy, ma nie doradzać czy też ma oszukiwać. Absolutnie nie. Ja tylko twierdzę, że sprzedawca nie jest odpowiedzialny za nasz wybór. Bo to my decydujemy i płacimy. A on tylko doradza - nie dając na jakość swoich rad ŻADNEJ gwarancji

Zgadzam się i dodam: nie dając też gwarancji na produkt. Tak jak wizyta u lekarza nie daje gwarancji na wyzdrowienie, ale miło by było gdyby się chociaż postarał

Witam

Mieszkam w Niemczech i tu sprawa ze sprzedawcami wyglada calkiem inaczej (bynajmiej w moim miescie) moze opisze to w skrucie
Przy kupnie pierwszego akwarium (nie mialem jeszcze zadnego pojecia o akwarystyce) sprzedawca nie chcial sprzedac mi ryb wreczyl mi ulotke o dojrzewaniu akwarium i kazal mi wyrobic paszport akwarysty (szok) i na koniec powiedzial zebym za 2 tygodnie przyjechal i wziol troche wody z mojego akwarium to zrobia testy i zobaczymy czy bedzie mugl mi sprzedac rybki . I po roku to wyglada tak :
-za karzdym razem jak jestem w sklepie biare wode z akwarium i wszystke dane sa wpisywane do paszportu
-raz na 2-3 miesiace odwiedza mnie ktos zeby zobaczyc w jakim stanie trzymane jest akwarium

co do tego paszportu wpisuje tam praktycznie wszystko np.
-podmiany wody
-jakie ryby
-jakie rosliny i ile
-oswietlenie
-filtry
-podloze
itd......
i w jakim sklepie bym nie byl zawsze sprzedawca zadaje te same pytania jakie akwarium jak obsada i wtedy jezeli wszystko pasuje sprzedaja mi rybke :]

To chyba bylo by wszystko pozdrawiam Lukas

nie ma jak niemiecka skrupulatność ;)
ciekawe jakie kary są przewidziane za nieodpowiednie prowadzenie akwa?

Nie wiem ale jak ostatnio zostawilem psa na 15 minut samego w auce i poszlem na zakupy to dostalem 150 € mandatu
Ja nie wiem jak to jest ze ludzie moga kupywac co chca bo im sie podoba tak rybka i chca ja miec za wszelka cene . Ja naprawde nie moge narzekac na sprzedawcow dostaje naprawde fachowe porady i caly czas zaopatruje sie w 1 sklepie wiec tez mnie znaja . Nawet dostalem taka mozliwosc ze w razie awari filtra lub akwarium sklep moze wziasc rybki do siebie i przechowac lub jezeli chodzi o filtr dac zamienny . A najleprze jest to ze jak jest cos powarznego to nawet o 2 wnocy przyjada i wezma twoje rybki !!!

Pozdrawiam Lukas

Ps . Przepraszam za bledy :wstyd:

lukas19881 pisze:powarznego to nawet o 2 wnocy przyjada i wezma twoje rybki !!!

Kurcze a u nas takiego ze świecą szukać :] . Może sam taki założę :hyhy:

Spółka?

... bo w niemczech potrafią pokazać, że to już jest europa w najlepszym wydaniu, a u nas nadal zachowania z czasów które pamięta Maol....(czyli sprzedawca ma w d.... co klient kupi aby kupił)

Lermi pisze:Spółka?

Chętnie też przystąpię do spółki

Lermi pisze:Spółka?

Taaaa i taka ogólnopolska sieć :hyhy: