Mam takie dziwne uczucie;x coraz więcej czytam to gorzej;/ mam przekonanie że sobie nie poradzę itp.
Osobiście mi pasuje akwarium typu LT, czyli bez żadnych tam nawozów, kontroli pH w wodzie, itp ( HT czy jakoś tak ). Mi jest bardzo na rękę jako dla początkującego te LT, czyli brak żadnych nawozów dla roślin itp kontroli.. itp. Lecz sam nie wiem, czytam...czytam i coraz gorzej... każdy coś innego pisze;x Jedni piszą że do LT musi być słońce a sztucznego światła nie... itd.
Ja tutaj mam kilka konkretnych pytań .
Osobiście chce kupić akwarium o pojemności 112 litrów z oświetleniem 2x18W.
Pytania co do akwarium typu LT.
1.) Podłoże : Ziemia-balazt ( czy może być bez zmiemi ) ?
2.) Czy jako iż LT nie stosuje się żadnych wspomagaczy to woda będzie ciągle mętna ? będą powstawać glony itp ? czy będzie typowy " kocił " gdy akwarium dorasta ? ( chodzi tutaj głównie o mętną wodę, glony itp ) dokładnie chodzi oto czy woda będzie w lt mętna,.
3.) Czy LT ma sens na początkującego ?
4.) Czy w takim akwarium mogę mieć tyle samo rybek co w HT ?
5.) Może ktoś mi w skrócie napisać swoim słowami dla początkującego o co chodzi w LT , otóż doczytałem się tutaj że to typowy hardcor ( taką mam opinie ), brak oświetlenie , brak filtra itp, jak rośliny zgniją to niech tam dalej siedzi... to dla mnie się kupy nie trzyma...
Na prawdę... miałem takie fajne plany ;] wszystko przez więcej wiedzy straciło sens... bez butli CO2 się podobno nie obejdzie żeby mieć bujną roślinność i krystaliczną wodę, bez nawozów, jakiś tam wspomagaczy tez się nie da, a LT to typowy hardcor... nie wiadomo od czego zacząć, jak woda ma być mętna w takim akw to co za widoki ?



