Mysle ze wszyscy ci slusznie radza, nie zostawiaj sobie ani jednej blotniarki. One sie szybko mnoza, nawet bez udzialu partnera. Moga przenosic pasozyty a nawet motylice watrobowa (grozna dla ludzi i zwierzat domowych), ponadto zjadaja roslinki.
Jesli chcesz miec slimaka, ktory oczyszcza dno z martwych resztek roslin i z pokarmu polecalbym ci swiderka. Odzywia sie tylko derytusem (resztkami), zakopuje w dnie i zuzywa malo tlenu. przekopujac dno dodatkowo je natlenia co sprawia, ze nie rozwijaja sie bakterie beztlenowe.
Ladnym, ozdobnym slimakiem ejst ampularia. Jesli ma co jesc (mozna podawac salate lub tabletki roznego rodzaju), to nie rusza roslinek. Za to swietnie czysci dno i rosnie bardzo duza (moja ma z 6 cm srednicy). W Polsce mozna kupic ladne odmiany - zlota lub nawet blekitna.
Jako slimaka do glonow polecalbym zas neritie o ktorej juz nie raz pisalem. Neritia ma wiele odmian barwnych, wogle nie zjada roslin. Mozna sobie kupic na alegro odmiany w kropki, w paski a nawert z kolcami. W sumie nie zjada chyba niczego poza glonami. Dlatego kupuje sie ja jesli sie ma glony, bez nich slimak padnie z glodu. No i dodatkowa informacja: neritie nie radza sobie zupelnie z glonami nitkowatymi.
Zas jesli o chodzi o Twoja blotniarke - wypusc ja do rzeczki lub stawu. Na pewno bedzie jej dobrze w naturlanym srodowisku.

Art is the expresion of a dream. And dreams, my friend, are what we are as heart...
Vinnitshekh - Slimak Chaosu