Witam.
Wczoraj przyjechała przesyłka ze sklepu Akwarystyczny24 z zakupionym łupkiem filytowym.
Umyłem kamienie i pozostawiłem do wyschnięcia, ponieważ planowałem z nich posklejać jakąś "konstrukcję".
Wracam dzisiaj z pracy naładowany pomysłami co do owej konstrukcji i co widzę... kamienie mają miejscami rdzawy nalot, po mocniejszym potarciu rudy pyłek zostaje na palcu :-/
Czyżby łupki zawierały związki żelaza? Jeśli tak, to czy jest możliwe, aby było tego tyle, że pojawia się coś jak korozja?
Domyślam się, że to nie nadaje się do akwarium.
Co o tym sądzicie?

Heeeeejjj!
Mam ogromny dylemat z tymi kamieniami. Nadają się, czy nie?
Doświadczeni akwaryści. Nikt nic nie podpowie???
Pozdrawiam.

Dodane 22.03.2013
Może fotki tego nieszczęsnego łupka trochę pomogą:
http://www.koder.duu.pl/fotki/lupek1.jpg
http://www.koder.duu.pl/fotki/lupek2.jpg
http://www.koder.duu.pl/fotki/lupek3.jpg

Pozdrawiam.

dziwne mam te łupki i ja takiego czegos nie mam

Witam.
Dzięki za odpowiedź :-)
Temat został wyjaśniony przez pracownika składu kamieni ogrodowych, budowlanych itd. itp.
Na podstawie fotografii łupka, które mu wysłałem, stwierdził, że nie jest to łupek filitowy, ale szarogłazowy, a rdzawy wygląd to jego normalna cecha i to tylko wygląd.
Tak więc kupiłem nie to, co kupowałem, ale ładne jest więc do akwa włożę :-)
Nawiasem mówiąc, od akwarystyczny24 otrzymałem odpowiedź, że to na 100% łupek filitowy, a ten rdzawy nalot, to jakiś glon Nazwy tego glonu (jaką pani z akwarystyczny24 podała) nie przypomnę sobie w tej chwili.
W każdym razie totalna bzdura.
W tym sklepie nie wiedzą na 100% co na prawdę sprzedają

Ja mam te rdzawe łupki od dawna i nic się nie dzieje z wodą i rybami.
A rdzewiało n początku i teraz już nic nowego nie powstaje...więc bez obaw