Przy restarcie akwarium zastosowałam bazalt, który oczywiście z 5 razy płukałam (zrobiłam "ramkę" wokół wewnętrzych ścianek) w środku ziemia ogrodowa niepłukana (bo mi mąż odradził płukanie "bo ci się bagno zrobi") i przysypałam bazaltem. Przy zalewaniu wodą (oczywiście lałam ostrożnie na talerz) zauważyłam, że woda jest żółta, lub nawet ciemno żółta, ale lałam dalej. W tej chwili akwarium jest już niespełna dobę po zalaniu, jakoś do połowy objętości, i woda jest tak samo żółta jak była. Dla orientacji: akwarium ma długość 120 cm i patrząc z takiej perspektywy widoczność w tej chwili jest zaledwie 50-60 cm. Moje pytanie brzmi: czy to przez ziemię? I czy to zniknie, może z czasem przy podmianach wody? Czy też cały mój popołudniowo-wieczorny wysiłek okazał się bublem i porażką?

Napisz co to za bazalt , oraz skąd wzięłaś ziemie? Nie jest to normalny objaw i szukał bym przyczyny w zanieczyszczeniu podłoża.

Wg opisu bazalt o granulacji 2-5 mm choć na moje oko jest 1-4 mm, czyli tak jakby mnie oszukali

Ziemia kwiatowauniwersalna z biedronki, kupilam 20 l za mniej niż 5 zł, choć i tak wykorzystałam max 10 l.

Skoro przy płukaniu bazaltu tego efektu nie zauważyłeś to musi być winna ziemia. Ryby już wpuściłaś?

No niestety wpuściłam (jakieś 3/4 wody było tej starej z akwarium, reszta odstana z filtra z RO).

Załączam szokujące zdjęcie które dość dobrze oddaje to co się dzieje.

kurcze mam problem z tym zdjęciem

Ja pasuje. Może ktoś inny z czymś takim się spotkał?

Dobrze by było żebyś wstawiła całą fotę akwarium bo widze tam różne "ozdoby" statek jakiś , widzę też dość duży korzeń mangrowca - być może korzeń puszcza garbniki i kolorek , może to coś..."statek" coś wydziela , Do tego pojawił się pierwotniak i w sumie tak to wygląda. Nie doszukiwałbym się powodów ze strony ziemi ani bazaltu. Powyciągaj wszystkie podejrzane przedmioty z akwarium - korzeń możesz włożyć do naczynia z wodą - niech sie moczy osobno - po dobie powinnaś wiedzieć czy puszcza barwniki. Na 90% jestem przekonany że to będzie to.
Filtracja i napowietrzanie na max.

kachnanachna pisze:[ciach]... Przy zalewaniu wodą (oczywiście lałam ostrożnie na talerz) zauważyłam, że woda jest żółta, lub nawet ciemno żółta, ale lałam dalej.

Czy wcześniej statek i korzeń były już kiedyś w wodzie?

No właśnie sęk w tym, że i statek i korzenie były już w wodzie. Przyznam, że wczoraj szorowałam korzenie taką szczoteczką z ostrym włosiem w celu usunięcia glonów (czytałam na forum, żeby wyszorować!) No i przy tym szorowaniu w umywalce była brązowa woda (myślałam, że złaziły okrzemki) czyli mogłam tak jakby uszkodzić korzenie przez co woda farbuje? To może być to? Woda jest ewidentnie żółto-zielona więc jeśli chodzi o korzenie, nie widzę związku

P.S. Teraz tak myślę... przed restartem zbiornika te korzenie też były w akwarium, i zauważyłam, że woda była w nim bardzo klarowna, lecz np w wiadrze dało się zauważyć, że była koloru takiego... lekko złotawego? Nie przeszkadzało mi to, wręcz myślałam, że to normalne, że woda nie jest krystaliczna i w 100% przezroczysta. A skoro wczoraj ja te korzenie szorowałam, to może jednak je uszkodziłam i stąd ten intensywny kolor... Już je wyjęłam do wiadra z wodą i będę oglądać co się dzieje...

Dziękuję za zainteresowanie tematem!

Te korzenie potrafia intensywnie barwić wodę - intensywne szorowanie powoduje zwiększone puszczanie koloru. Gdyby woda byla klarowna to byłby lekko herbaciany odcień który w niczym nie przeszkadza - czasami wręcz służy dobrze środowisku. Ponieważ jednak wystąpił zakwit pierwotniaka po starcie - co takze jest zjawiskiem normalnym to "mleczny" odcień wody + herbaciany kolor z korzenia powodują ze w akwarium mamy niemal "bawarkę"
Dolej wody do pełna - pełna filtracja , napowietrzanie 24h - możesz zakupić zwykłą sól akwarystyczną za 2-3zł w zoologicznym i dodać do wody.
Ten statek wyjątkowo straszy...jarmarczno odpustowa tandeta nie mająca nic wspólnego z poważną akwarystyką .

To na 200 l ile potrzeba wsypać tej soli?

Oczywiście napowietrzanie zawsze 24/7 chodzi

Jeśli chodzi o statek - mam suma który tam siedzi cały dzień, żeruje sobie w ciemności, dlatego ten statek tam stoi.

A te korzenie... można coś z nimi zrobić żeby się nadawały do zbiornika?

Bardzo spodobało mi się określenie BAWARKA

Jeżeli to zabarwienie to wina korzenia (a Twoja akcja z jego szorowaniem na to wskazuje) to tak jak Ci napisał kolega Łoren, nie jest to szkodliwe dla wody (garbniki takie 'stosuje się' np w biotopie Black Water). Kilka podmian i woda będzie coraz bardziej klarowna.

Co do statku i suma to kup jakiś większy płaski korzeń mangrowca, i zrób 'jaskinię' dla suma. Zamocuj go jakoś na kamieniach (byle stabilnie!). Będzie to wiele lepiej wyglądało niż jakiś 'dziecinny ' statek.

No może rzeczywiście coś wymyślę

kachnanachna pisze:To na 200 l ile potrzeba wsypać tej soli?

Wszystko na opakowaniu - wg instrukcji

kachnanachna pisze:Oczywiście napowietrzanie zawsze 24/7 chodzi

Błąd - jest to zupełnie niepotrzebne , w trakcie normalnego funkcjonowania akwarium wystarczy falująca powierzchnia wody , włączając napowietrzanie wybijasz z wody CO2 atmosferyczne którego jest i tak bardzo mało i zabierasz roślinom podstawowy pierwiastek do budowy ich masy - węgiel.napowietrzanie stosujemy w celu obniżenia temperetury w akwarium - latem kiedy jest gorąco ale w nocy po wyłączeniu lamp , w sytuacjach awaryjnych - jakieś przyduchy spowodowanej pierwotniakami itd
Co do korzeni - jak najbardziej nadają się do zbiornika - po jakimś czasie przestaną barwić wodę (zabarwienie lekko herbaciane w niczym nie przeszkadza)