Od niedawna jestem posiadaczką akwarium 54L. Dno wyłożone jest pięciokrotnie płukanym żwirkiem akwariowym, w nim trzy sztuczne "roślinki" akwarystycze. Zalałam to wodą z kranu, i wlałam zalecaną przez producenta dawkę uzdatniacza (JBL Biotopol). Po upływie dwóch godzin, dodałam również zalecaną ilość bakterii (JBL Denitrol). Następnie uruchomiłam grzałkę oraz filtr kaskadowy H-100 z gąbką (Juwel Nitrax) zamiast filtra węglowego, oświetlenie diodowe (4W) w barwie ciepłej przez około 16 h dziennie. Akwarium stało puste przez 5 pełnych dni i każdego dnia dolewałam bakterii (zgodnie z zaleceniem na opakowaniu ale w nieco większych dawkach ok 2 ml po wyłączeniu oświetlenie (podobno szkodzi bakteriom)).
Po tym czasie, kupiłam:
2 pary gupików pawie oczko
1 razborę Hengela
2 czarne molinezje
1 danio pręgowane różowe
1 kirys pstry
i wpuściłam do akwarium.
Od razu zauważyłam, że jeden z samców gupika gwałtownie ociera się bokiem o podłoże. Po około 4 dniach zauważyłam, że jeden gupik jest osowiały i często siedzi bez ruchu na kamieniach, przy ścianie, w okolicach filtra i grzałki. Jest słabo zainteresowany jedzeniem (drugi samiec walczy o wafla z kirysem, danio i molinezją ;)). Inne ryby zachowują się normalnie, poza obiema samicami gupika, które często dryfują pod taflą wody, również kilkukrotnie ocierały się o podłoże. Jeden raz widziałam większą molinezje ocierającą się o dno, ale jest bardzo żywa i bardzo żarłoczna.
Po konsultacji z akwarystą, zrobiłam testy wody (JBL EasyTest 6 in 1), zmniejszyłam dawki pokarmu (znika z tafli w ciągu 5 min., w trakcie karmienia filtr wyłączam na ok. 20 min.) i częstość (z 2xdziennie do raz dziennie) i przez trzy dni podmieniałam po 20% wody w akwarium. Niepokojące było wysokie stężenie NO3 oraz NO2 (przed podmianami):
NO3: 100 mg/l
NO2: 5 mg/l
GH: 17 deg d
KH: 15 deg d
pH: 7,6
Cl2: 1,5 mg/l (wynik może być nieprawidłowy ze względu na charakter testów, ogólnie w czystej kranówce jest 0-0,8, kolor bliższy 0).
Przy każdej podmianie używałam uzdatniacza w dawce na pełne akwarium, oraz dwa z trzech razy dodałam bakterie (również w dawce na całe akwarium). Przy podmianie wodą bez bakterii, zbiornik był mętny. Dodałam też wtedy ok 2l wody demineralizowanej w celu obnieżenia twardości. Podmiany wiązały się zawsze z odmulaniem dna, z gruntownym jego przewaleniem (aby usunąć resztki pokarmu z okresu kiedy ryby były przekarmiane).
Po pierwszej podmianie: NO3: 70, NO2: 2; 12h po drugiej: NO3: 100, NO2: 2 ; 12h po trzeciej: NO3: 25, NO2: 2; 36 h po trzeciej podmianie: NO3: pomiędzy 50 a 100 bliżej 50, NO2: pomiędzy 2 a 5, bliżej 2.
Pozostałe wskaźniki: pH 6,8-7,2; GH: między 7 a 14; KH między 10 a 15; Cl2: między 0 a 0,8 ale raczej 0 (taki sam wynik mam nawet przy czystej kranówce bez uzdatniacza). Poziom NO3 i NO2 w czystej kranówce: 0 (sprawdzałam 2 razy).
Temperatura: 24-25 st. Celsjusza.
Ostatnio gupik często lężący na dnie stracił również na intensywności kolorów ubarwienia (czarny ogon jest bardziej szary). Na żadnej z rybek nie ma plam czy narośli. Skrzela razbory i samic gupika są delikatnie zaczerwienione (nie potrafię stwierdzić czy nadmiernie).
Rybki karmię TetraMin Menu oraz Hikari Sinking Wafers.
Dodam jeszcze, że pierwszego i ósmego dnia okociły mi się obie samice gupika. Narybek wygląda zdrowo i już po godzinie zaczął pływać. Jest zdrowo zainteresowany karmą.
Jak skutecznie usunąć trujące NO2 ze zbiornika? Co robię nie tak? Jak często i ile wody podmieniać? Czy dodawać bakterii do wody którą będę wlewać do akwarium? Rozważam kupno napowietrzacza (Tetra AP-100 z kamieniem lub kurtyną) albo pompy cyrkulacyjnej (Aquael Circulator 500-1000 / Aquael Turbo 500-1000) z deszczownicą lub dyfuzorem.
Mam wrażenie że dziś i kirys jest nader pobudzony niż na początku (nie wiem czy się oswoił). Wszędzie go pełno, plądruje intensywnie dno akwarium, nie chowa się po krzakach, często wypływa też w środkową i górną część akwarium (to normalne?) ale nie pod samą taflę.
Proszę o poradę, ponieważ boję się, że rybki mogą zachorować. Proszę także o ocenę fachowym okiem proponowanych przeze mnie zakupów - co warto kupić, a z czego lepiej zrezygnować, czy to ma sens, czy problemem zbyt wysokiego NO2 jest niedotlenienie akwarium? Z góry dziękuję za wszelką pomoc.


