Hello!

Mam problem ze zdychającymi gupikami w 30l baniaku. Co jakiś czas obserwuje że któryś z samców zaczyna mieć sklejoną płetwę i stoi w nurcie wody wykonując wężykowate ruchy. Tak kiwa się na boki. Jest przy tym apatyczny i nie reaguje na zaczepki innych samców. Dodatkowo wygląda jak by miał skrzywienie kręgosłupa - jest zgięty. Dodatkowo zauważyłem że te które chorują mają postrzępione ogony.
Na ogół ryba jest już martwa na drugi dzień.

Baniak typu LT na ziemi uniwersalnej światełko 0,4 w/l ziela bardzo dużo.
Filtracja kaskada FZN-1.
Temperatura 24 stopnie (grzałka z termostatem).
Obsada: 6 samców gupika.

Sprawdzałem kilkakrotnie parametry wody: NO2 - 0, NH3/NH4 - 0, NO3 - 25 (może trochę więcej)

W baniaku jest trochę glona (jak to w LT) - szczególnie mnie drażniący jest ciemnozielony który porasta liście taką warstwą (można ją zrywać).

Czy lo wyjeciu trulka z akwarium patrzyles na pokrywy skrzelowe ? Szukaj śluzowatej mazi. Jesli bedzie ti masz duzy problem. Nazwa mi uciekla ale ta chorobe myli sie z ospa rybia.

Postaram się zaraz wrzucić filmik (coś mi Youtube zamuliło - przetwarza i przetwarza.). No i kolejnego trupka obejrzę. Dziwne jest to że mocniejsze gupiki się trzymają. Kupiłem 01.10.2013 dwa żółte i nic im nie jest - są żwawe i zachowują się normalnie. A z kupionych później (16.10) już u jednego widać chorobę (ten z filmiku).

To jest link do filmiku z moim chorym obecnie (kolejnym!) gupikiem. To ten co stoi ciągle w jednym miejscu i kolebie się na boki. Film:

http://www.youtube.com/watch?v=7n1IT4mJ ... e=youtu.be


ps. ryby oczywiście wpuszczone metodą kropelkową (około 2 godzin).

Obstawiam martwicę płetw. Ale tak jak rozmawialiśmy na SB trzeba poczekać na tych co wiedzą, a nie obstawiają

Może być martwica. W każdym razie kąpiel w FMC raczej im nie zaszkodzi....

Kąpiel w FMC będzie w szpitaliku ale co z samym baniakiem? Takie ustrojstwa w nim zostają?

Nie sądzę. Zadałbym też pytanie, skąd taka nagła zachorowalność - być może coś złego zadziało się w tym zbiorniczku? W końcu to tylko 30l, trudno o stabilność...

No właśnie trochę mnie to martwi. Niby baniak ma już ponad pół roku ale zauważyłem że rośliny mi się zatrzymały. Nawet Bacopa nie przyrasta. Zastanawiam się czy to nie wina podłoża.

No i od wczoraj padł następny gupik - dopiero dziś zauważyłem jego brak. Wyłowiłem trupka i obfociłem - może to Wam pomoże lepiej zdiagnozować przyczynę. Co prawda nie wygląda on za świeżo więc nie wiem czy fotki pomogą.

Trupek (podlinkowany):

http://img62.imageshack.us/img62/7719/ws47.jpg

http://img51.imageshack.us/img51/2751/ooph.jpg

A tu jest filmik z tym niebieskim który choruje.

http://www.youtube.com/watch?v=eb_NGony ... e=youtu.be

Widać że ma już problemy z utrzymaniem głębokości.

A tu jego fotka (więcej ostrości z KIT'a 18-105 nie wycisnę):



Dopiero wieczorem będę miał zbiornik i lekarstwo więc na razie nic nie mogę zrobić .

EDIT (23.30):

Baniak zalany (ok. 15 l), ryby przerzucone (ten ciężko chory z filmiku też, ale raczej nie da rady), grzałka ustawiona na 26 stopni, filtr z napowietrzaniem chodzi. Wlałem 30 kropli Formisolu Zoolek'a - ponoć to samo co FMC.

Jak długo maja się rybki w tym kurować?
Jak często je karmić?

I co robić z baniakiem z którego przywędrowały? Ponoć jeżeli to oodinoza to sól na nią dobrze działa. Ślimaki mogą na to chorować? Nie chciałbym żeby mi to wróciło ale nie chce też roślin wykończyć w 30-tce.

Maol doradź coś bo nie wiem co dalej - pierwszy raz leczę ryby.

Ta ryba ma lekko odstające łuski, czy to jakieś złudzenie?

Ano miała odstające (padła). W ogóle wyglądała jak by była pospana drobnymi paprochami.

jak posypana mąką to wspomniana przez chwilę przez maola oodinoza

No, jak są złotawe albo posypane mąką to na 100 procent oodinoza. Polecam oodinopur sery.

Tego oodinopur'u sery nie było ale kupiłem CUPRISOL Zoolek'a. To: http://rybarium.pl/zoolek-cuprisol.html
Musze tylko jakoś usunąć z wody pozostałości po Formisolu (węgiel aktywny + podmianki).
Wyczytałem że zbiornik właściwy jest dobrze mocniej naświetlić, podnieść temperaturę i po 8 dniach powinno być z głowy. Dodawać coś do niego? Sól (też ponoć działa) ?

Sól ma działanie antybakteryjne. Słabe, ale ma. Tydzień temu płukałem solą gardło ;) Przy ospie rybiej dodałem soli, nie zaszkodziło to ani rybom ani krewetkom. (ospę leczyłem w ogólnym temperaturą i solą właśnie, a szpital i chemia dla zarażonych). Nie wiem jak z oodinozą, ale może maol się pojawi to powie, czy nie lepiej tak zrobić? W ogólnym prewencyjnie solą zasypać, a w osobnym akwa chemię podać.