Witam,
po przestudiowaniu wszystkich kompendiów wiedzy o chorobach w akwarium stwierdzam, że nie wiem co jest mojej rybce. 2 dni temu zauważyłam, że moja brzanka różowa jest bardzo chora - pomiatało nią po akwarium, kręciła kołowrotki, obracała się brzuchem do góry, nie umiała utrzymać równowagi. Filtr był włączony, ale od jakiegoś czasu przytyka się (tzn. filtruje wodę, ale nie natlenia jej), myślałam, że może się przydusiła, więc szybko załączyłam drugi filtr i wylałam trochę wody i wlałam nowej tak, by się mocno przemieszała. Światło w akwarium było wyłączone jeszcze po nocy. Ryba zapanowała nad własnym ciałem dokładnie chwilę po załączeniu światła. Potem cały dzień była względnie normalna, jadła. Następnego dnia sytuacja się powtórzyła - ryba koziołkowała aż do zapalenia światła. Nie wiem o co chodzi, ale mam wrażenie, że ma to jakiś związek ze światłem, choć nie znalazłam takiej choroby. 2 noce światło pali się non stop, bo boję się je zgasić - ryba od razu traci równowagę. Pływa, ale mam wrażenie, że nie może się zatrzymać, w ogóle nie zawisa w toni, cały czas pływa albo bardzo szybko macha płetwami przy dnie, dużo czasu spędza przy powierzchni i podskakuje jakby chciała wyskoczyć. Boję się, że padnie z wyczerpania; ciągle pobiera pokarm.
Akwarium 60l, temp. wody 25st. (od wczoraj 26, podniosłam), filtr Aquael Turbo Filter 500 Professional (od wczoraj dodatkowo drugi filtr nie pamiętam jaki, ale o mniejszej wydajności). Obsada: 3 brzanki różowe, 3 kiryski. Mam też trochę ślimaków, które przytargałam z jakimiś roślinami, bezskutecznie próbuje się ich pozbyć (ślimaki są już długo, od kilku miesięcy, nic nowego w akwarium się nie pojawiło). Wszystkie ryby mają od 3 do 4 lat. Karmię je wyłącznie suchym pokarmem od roku (wcześniej dostawały też mrożone robaki). Podmianę wody robię co 2-3 tygodnie. W akwarium są dwa korzenie i 3 kamienie wapienne, 3 krzaki roślin, nie pamiętam nazwy.
Jeśli chodzi o parametry wody mam tylko testy paskowe - wg nich wszystko jest ok.
Podałam kaspułkę Bactopura, podniosłam temp. wody i nie wiem co mogę zrobić. Nie mam możliwości przeniesienia brzanki do innego zbiornika, gdyby to np. była choroba gazowa (jedyna, do jakiej pasowałyby mi jakieś objawy, tym bardziej, że ostatnio oświetlenie w akwa było nieregularne).
Podpowiedzcie coś, bo żal patrzeć jak ona tak pływa i pływa bez przerwy....
Niezidentyfikowana choroba brzanki różowej - poradźcie coś!
Moderator: ModTeam
- maol
- Moderator
- Posty: 7898
- Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
- Pojemność akwarium: 200
- Imię: Marcin
- Nazwisko: Olszewski
- Lokalizacja: Łódź
Re: Niezidentyfikowana choroba brzanki różowej - poradźcie c
Duża szansa, że ryba nie jest chora tylko zatruta. Za rzadkie podmiany, do tego niesprawny filtr... fatalne parametry murowane. Bactopur tylko pogorszył sprawę, wyjaławiając akwarium. Natleniaj dobrze wodę i traktuj akwarium jak świeżo wystartowane. I zacznij o nie dbać regularnie...
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.
Złote ciacha come back
Złote ciacha come back