Witam. Mam pewien problem, od kiedy padła mi paletka (2 MSC) po 5 latach szczęśliwego życia, moje skalary w momencie odpalenia światła siedzą w jednym punkcie. Odchody normalne, jedzą bo jedzą ale bez przesady. W momencie gdy zgasze światło zaczynają się normalnie ruszać. Jeśli chodzi o wygląd to nic im nie jest. Jakoś że 4 miesiące temu miały ospę ale wyleczone cmf, stan wody jest w normie, tak jak powinno to być. Na ten moment nie widać żadnych nawrotów, jak mówię ryby wyglądają na zdrowe. Jedyna różnica była w momencie włączenia co2-rybki przeprowadziy się i częstą siedzą z pyskiem w bombelkach jakby specjalnie tam podpływają, wręcz się kłucia się o to kto bliżej będzie. Nie widać przyduchy, mają tak tylko skalary inne ryby pływają jakby nigdy nic. Zbiornik 200l obsada 10x rodostomus,3xkosiara,2 zbrojniki i 4 skalary
Żadnej nowości nie ma jeśli chodzi o obsadę. Wszystkie znają się bardzo długo.
Stąd pytanie, miał ktoś podobną przypadłość ?
Światłowstręt? Czy jakiś wirus.
Moderator: ModTeam
-
- Nowicjusz
- Posty: 2
- Rejestracja: 2022-04-13, 11:05
- Pojemność akwarium: 200
- Imię: Tomek
-
- Nowicjusz
- Posty: 2
- Rejestracja: 2022-04-13, 11:05
- Pojemność akwarium: 200
- Imię: Tomek
Re: Światłowstręt? Czy jakiś wirus.
Jeśli będziecie potrzebowali zdjęcie poglądowe to skonpresuje i podesle