witam.jak wyzej w temacie woda jest czysta lecz brak jej krystalizacji-moim zdaniem wine za to ponosza kiryski gdyz wzburzaja ciagle to wszystko co opada na dno.Czysie ze mna zgadzacie-prosze o porady-pozdro

Kiryski niczemu są nie winne, ilu litrowe masz akwa, jaki filtr, co jaki czas i ile podmieniasz wody,

rafał pisze:ponosza kiryski gdyz wzburzaja ciagle to wszystko co opada na dno

opada na dno?? co masz na myśli?? pokarm, może za dużo go sypiesz, najlepiej kup pokarm dla kirysków i dawkuj pomału, obserwuj ile są w stanie zjeść i następnym razem syp tylko tyle ile zjedzą od razu, pokarm leżący na dnie kiśnie

rafał pisze:woda jest czysta lecz brak jej krystalizacji-moim zdaniem wine za to ponosza kiryski gdyz wzburzaja ciagle to wszystko co opada na dno.

Po cześci masz racje, ale winą obarczył bym bardziej słabą filtrację mechaniczną i niedokładne odmulanie podłoża.

akwa 375 l,filtr kubeł aquela uni max 700,wkłady od gory gabka,wata,małe kulki,zwir,duze kulki,akwa 3 tydzien -podmienialem wode jeden raz w piatek.Co do opadania na dno nie mialem na mysli pokarmu bo nie przekarmiam ryb,raczej mam na mysli to wszystko co wlasnie maci wode(jak to nie sa pierwotniaki lub glon)We wczesniejszych akwa jak nie mialem dennych ryb to zawsze mialem wode krysztal-zbieral sie lekki syfek na dnie-odchody ,rozne mniejsze lub wieksze paproczki ale wlasnie dzieki temu ze to wszystko moglo spokojnie opasc i lezec na dnie woda byla idealnie krystaliczna.Sciagałem syf odmulaczem co jakis czas(wiadomo odmulaczem tez idealnie wszystkiego sie nie sciagnie i zawsze podczas odmulania troche sie namaci ale potem (bez dennych ryb)znowu to co zostalo w wodzie spokojnie sobie opada na dno(do nastepnego odmulania)i woda byla kryształ.Odnosnie słabej filtracji mechanicznej to chyba wiekszego kubla nie ma na rynku:)Akwa jest dosc długie a wlot i wylot sa jak najdalej od siebie.I jeszcze jedno -jak patrze normalnie to woda jest delikatnie ,,zakurzono,, metna ale jak patrze z boku to raczej bardziej brunatno metna co wskazywało by na wine garbnikow z korzeni wiec ok ale co ma garbnik do ,,zakurzonej,, wody?-co myslicie-z gory dzieki .Ps wiem ze akwa jest młode ale na moje oko przed wpuszczeniem kiryskow woda robila sie coraz czystrza a teraz cały czas jest taka jak jest czyli ,,zakurzona,,...A i jeszcze jedno czy te wkłady co mam w filtrze a glownie mam na mysli wate perlonowa bo biologia jeszcze raczej nie dziala(za wczesnie) sa w stanie wyciagnac ten,,kurz,, bo byc moze jest jeszcze taki powod ze owszem jest to wina wlasnie kiryskow ale wlot filtra jest za korzeniem i za roslinami i dlatego poprostu filtr tego nie wciaga.Moze przerobic troche wlot-np zrobic z niego dwa wloty i bardziej je wyjac zza tych roslin i korzeni?Ale znowu z drugiej strony jak sie glebiej zastanowie to dochodze do wniosku ze jak to jest wina kiryskow to ta przerobka filtra moze nie zdac egzaminu poniewaz zawsze sie znajda takie miejsca gdzie sie beda zbierały rozne zanieczyszczenia np za korzeniami lub w gestych roslinach i zeby nie wiem jaki byl filtr to przeciez z kazdego miejsca wszystkiego nie pociagnie a kiryski sa wszedzie i kopią...:)Co myslicie-za wszystkie porady bardzo dziekuje.

a ile masz tych kirysków?? w ogóle ile masz ryb??
filtr może przepuszczać jakieś drobinki w 100% jeszcze nie dojrzał zresztą całe akw. jest bardzo świeże
kiryski mogą podnosić ten "kórz" do góry ale powinien opadać
wg mnie akw jeszcze nie dojrzało

ryby denne zawsze troszkę mącą, a w zbiorniku tej wielkości zawsze znajdzie się miejsce gdzie syfek się zbierze

trzeba po prostu co tydzień dokładnie odmulać

Ps. w ciągu trzech tygodni jedna podmiana wody.. ty leniu

Ja też miałem taki problem. Woda niby czysta i świeża, ale jednak coś nie tak.
Może to i głupie, ale wiesz co pomogło. Wyczyszczenie filtra i oskrobanie szyb z glonów. Akwa na drugi dzień było przejrzyste jak kryształ.

kiryskow mam 10
otoskow 9
neonek 20
guraminow mozajek 5(do odłowu-nie ten biotop choc mi ich zal...-jeszcze w palnach 7-8 bystrzykow i 5-6 skalarow lub palet
narazie wszystko gra tylko mnie ta nieklarowna woda drazni i mysle nad wyłowieniem kirysow jak nic innego nie pomoze.
Wiec co radzicie-czekac ,odmulac czy pozegnac kiryski?:)dzieki za wszelkie info
Albo lepiej niech mi ktorys z was kto ma denne ryby powie czy ma klarowna wode czy zawsze jest troche metna :)to nam chyba duzo powie:)

Uważam, że przyczyną jest po prostu świeże akwarium. Na wyklarowanie trzeba trochę poczekać, czym większy zbiornik, tym dłużej. Daj zbiornikowi jeszcze miesiąc - i woda sama się wyklaruje. A kiryski nie są niczemu winne.

maol pisze:A kiryski nie są niczemu winne.

też tak myślę w takim dużym akw 10 szt raczej nie ma możliwości aż tak mącić wody
pozostaje tylko czekać

U mnie w 54 L akwa mam 5 kirisków i 4 otoski a woda jesty kryszłał !!
Ale własnie wróciłem po 2 dniach nieobecności w domu i zobaczyłem że temperatura wody z 25 stopmni skoczyła mi do 29 ... ?? :szok:

Sprawdzam teraz co sie stało :looka:

Ciepło jest na zewnątrz, okna pozamykane, świetlówki pod pokrywą świecą, czyli temperatura wody rośnie.

normalka w lecie :kwasny:

W rzeczy samej...
Pootwierałem okna i na noc zostawiłem otwarte akwa. Rano temperatura była już oki tzn 25 stopni ale jeden otosek tej 2-ej podniesionej temperatury nie przetrzymał...