Dyskusja dotycząca gatunku: Księżniczka z Burundi (Neolamprologus brichardi)

Adres: http://encyklopedia.eakwarystyka.pl/ind ... gatunek=10

Ma ktoś może Zdjęcia samicy i samca Księżniczki ??

raczej nie dostaniesz... rzadko kto potrafi odróżnić płeć.. a o zdjęcia jeszcze trudniej...

tak jak wczoraj rozmawialiśmy lepiej zasiedlić grupą rybek i czekać aż się dobierze para...

PS. w sklepie na 100% nie dasz rady odróżnić, a nawet jak jakimś cudem Ci się to uda to sprzedawca na pewno się pomyli ;-)

[ Dodano: 2008-01-11, 13:06 ]
hehe świat jest dziwny...

na tej stronie masz te zdjęcia :mrgreen:
http://www.aquarticles.com/articles/bre ... hardi.html

samica po lewej

jedyna różnica którą zauważam to że samiec ma wypukłe czoło :-D

Acha no spoko , kupię do akwa około 120 litrowego np. gdzieś z 5-6 sztuk i jaka ryba denna może być do nich ??

[ Dodano: 2008-01-11, 13:13 ]
Albo kupć dużą parkę już ) bo umnie w zoologu już czasami większe parki są na sprzedaż

mateusz1992 pisze:Acha no spoko , kupię do akwa około 120 litrowego np. gdzieś z 5-6 sztuk i jaka ryba denna może być do nich ??

[ Dodano: 2008-01-11, 13:13 ]
Albo kupć dużą parkę już ) bo umnie w zoologu już czasami większe parki są na sprzedaż

polecam pierwszy sposób zarybiania... skąd wiesz że kupujesz dobraną parę??? a tak masz pewność żę otrzymasz zgodne małżeństwo ;-)

ryby denne niestety odpadają... księżniczki opanowują całe akwa stopniowo.. a ich sposób rozmnażania praktycznie eliminuje możliwość trzymania ryb dennych

ja bym pomyślał o czymś pod powierzchnię... oczywiście jeżeli koniecznie chcesz inne ryby w tym samym akwa

Nie no jak mogę mieć inne ryby , jak same księżniczki bym miał

a mozna z ksiezniczkami trzymac otoski???

nie... księżniczki są agresywne... ;-)

Ale zbrojniki niebieskie można . :->

ksiezniczki sa agresywne podczas tarla i gdy maja mlode (praktycznie jak kazda pielegnica) a tak dzien w dzien sa spokojne czasem cos pogonia czasem cos dziubna u mnie sa dosc spokojne

Moje księżniczki to normalnie bardzo spokojne, wręcz strachliwe ryby. Nie zalecałbym jednak trzymania z nimi innych gatunków, gdyż- tak jak napisaliście wyżej, podczas tarła lub zagrożenia terytorium stają się agresywne.

Księżniczki z burundi to piękne ryby, ale nie nadają się do akwarium ogólnego (chyba, że jedna sztuka). Jednak zachowanie i rozmnażanie tych ryb w jednogatunkowym zbiorniku, to coś niesamowitego. Długo się zastanawiałem, czy nie założyć jednogatunkowego baniaka z księżniczkami, poszedłem jednak na łatwiznę i mam to co większość (ameryka południowa). Może kiedyś ;)

darianus pisze:Księżniczki z burundi to piękne ryby, ale nie nadają się do akwarium ogólnego (chyba, że jedna sztuka)

To stadna ryba. Trzymanie jednej sztuki to tortura... parka to minimum. Poza tym, ich agresywność nie jest aż takim problemem, jeżeli żyją w odpowiednio dużym zbiorniku. Większym problemem przy próbie hodowli księżniczek w akwa ogólnym są parametry wody - te ryby wymagają twardej i zasadowej wody, podczas gdy większość gatunków ma wymagania dokładnie odwrotne - woda miękka i odczyn lekko kwasowy lub obojętny.

maol pisze: To stadna ryba.

Ale szerzycie tu poglądy...

Gwarantuje że po miesiącu ze stada zostanie para, a pozostałe jednostki albo będą włączone jako pomocnicy (chłopcy do bicia) co rzadko się zdarza, albo - co jest bardziej prawdopodobne - zginą śmiercią tragiczną

Księżniczki to nie są ryby stadne.... kupujemy dobraną parę, albo samca i samicę licząc że sobie wpadną w oko... większą ilość ryb wpuszczamy tylko na krótki okres do dużego zbiornika by zaobserwować które się ze sobą dobiorą, po tym resztę odławiamy....

Księżniczki tworzą RODZINY, nie STADA.... to różnica więcej niż "prawie"

maol pisze:
To stadna ryba.

Raczej nie. To są tak zwane grupy rodzinne. Dla laika, który spojrzy na poniższy link, pewnie uzna że to bardzo towarzyskie piękne rybki.
http://pl.youtube.com/watch?v=XPA5Tgo8G ... re=related
Problem polega na tym, że jak do tego pseudo stadka wpuścimy obcą księżniczkę, to zostanie ona szybko zabita.
PS
Kiedyś miałem księżniczkę (1 sztuka) w akwarium ogólnym ok 2 lat, i było ok
Teraz mam jednego samca Pielęgnicy Ellioti w ogólnym (zabił samicę, z którą 2 razy odbył tarło) i też jest ok