Witam. W jednej z "madrych" ksiazek radza do podmian wody z wody kranowej do zimnej dolac przegotowanej, wrzacej wody w celu ustalenia temp takiej jak w akwarium. Przeczytalem jednak gdzies tu niedawno ze nie zaleca sie stosowania wody przegotowanej. Dlaczego ?

choppers_polska pisze:Witam. W jednej z "madrych" ksiazek radza do podmian wody z wody kranowej do zimnej dolac przegotowanej, wrzacej wody w celu ustalenia temp takiej jak w akwarium.

Po pierwsze nie bardzo rozumem,co chciałes napisać.
Czy chciałeś zapytać o to, czy z zimną wodą można mieszać wodę wrzącą, przegotowaną, by następnie taką (wybuchową) mieszankę wlać do akwa celem wyrównania temperatury..?

Pierwsze słyszę, ale młodym jestem w tej dziedzinie...

Natomiast jak najbardziej w akwarystyce uzywa się wody przegotowanej.
W ten sposób ja uzdatniasz - tylko wlewa się ja gdy już ostygnie.....,nie co....

chodzilo mi o to ze zanim ja wleje do akwa to musze sprawic zeby byla odpowiednia temp. Wiec dolewam wrzacej, swiezo przegotowanej wody i pozniej mieszam dodajac uzdatniacz. Pytam czy tak jest ok bo na tym forum wyczytalem ze przegotowana woda nie jest ok.

Przegotowana woda traci swoją "twarość" w pewnym stopniu i to dlatego generalnie się jej używa a nie dlatego żeby wyrównać temperature. Poza tym po wygotowaniu woda traci również wszelkie szkodliwe związki chemiczne ale i niektóre własności pożytecznie dla akwarium.

ale jesli dolewam do ok 8L wody 2 L wrzatku to jest ok? nie robie jakiegos mega wielkiego bledu chyba co ?

Czyli dlatego mieszasz żeby otrzymać odpowiednia temperature..., a w jakiej proporcji masz mieszać? Tak na oko, znaczy na wyczucie...?
Tego już nie napisali...?
Stań z boku tzn odpuść sobie.
Zakładając, ze do podmian stosujesz 30% Swojego litrażu - to nalewasz kranex.
10% odstawiasz na 24 godziny (żeby uwolniły się "związki ciężkie").
Pozostałe 20% kranexu gotujesz.
Po min 24 godz całość łączysz i wlewasz do akwa. Uzdatniacza już wtedy nie potrzebujesz.
Wodę gotujesz po to aby ją uzdatnić (coś na podobieństwo RO).

Jak się mylę to niech mnie ktoś poprawi...

niestety nie mam mozliwosci zeby odstawiac co tydzien ok 40L wody wiec robie tow taki sposob jw

To po co gotujesz wodę....?
Tak jak juz pisał również poprzednik taka woda nie służy do wyrównania temperatury tylko m.in do zmiękczenia jej ogólnej twardości.
Czy ty w ogóle potrzebujesz ją zmiękczać ?
Jeżeli nie to odpuść sobie gotowanie i jeżeli nie masz mozłiwosci dodawania odstanej wody to dalej używaj uzdatniacza.

Pozdo.

Woda miekka zawsze sie przyba bo mam biotop Ameryki Poludniowej Czyli wszytsko robie ok wiec dalej bedzie tak samo.

Generalnie nie jestem za dolewaniem gotowanej wody do akwa, ale jeśli to jedyny sposób na uzyskanie miękkiej wody to lepsze to niż jakieś inne chemiczne rozwiązanie.

Generalnie to do zmiękczania wody służą inne metody, a takie wyrównanie temp to dla mnie śmiech. ;)

JA mam u siebie bańkę 5L ze swojego akwarium spuszczam to 5L wylewam do kibla nalewam trochę gorącej wody i uzupełniam zimną ;) jaka wyjdzie taka będzie w akwarium ;) a czas na ulotnienie z wody sie związków to jakieś 30 sec ;0

Szczerze mówiąc to ja również wlewam gorącej przegotowanej wody do wyrównania temperatury...Oczywiście wiadomo,że niewiele trzeba jej wlewać żeby temp.się wyrównała.Odstawiam wodę do odstania na 24godziny,potem wlewam wspomnianej już gorącej i po wymieszaniu i wyrównaiu temp.do akwa.W sumie nie zauważyłam,żeby to w jakiś sposób szkodziło rybom...
PS.Wydaje mi się to lepszą metodą niż narażanie ryb na szok związany z dużą różnicą temperatur

Tamcia pisze:PS.Wydaje mi się to lepszą metodą niż narażanie ryb na szok związany z dużą różnicą temperatur

Hm..., przecież woda którą dodajemy do akwa ma tzw temp. pokojową, ponieważ po nalaniu trzymamy ja w mieszkaniu/domu, no chyba ze nie którzy wodę przetrzymują np na balkonie lub ogrzewania nie funkcjonuje jak należy to wtedy faktycznie ryby mogą doznać szoku.

Tak tylko jeśli ktoś ma ryby lubiące cieplejszą wodę np jak ja bojownika czy prętniki?Ja nie mam w mieszkaniu takiej temperatury,dlatego napisałam,że zawsze muszę trochę gorącej wody dolać ;) Trzymanie wody do odstania na balkonie to chyba bardzo zły pomysł ze względu na możliwość dostania się do niej "wszystkiego"ale to chyba akurat logiczne.
PS.Chyba faktycznie źle się wyraziłam z tym szokiem u ryb :oczami: ,może dopiszę w zależności od gatunku jaki hodujemy

Suja
[center][/center]

JA mam u siebie bańkę 5L ze swojego akwarium spuszczam to 5L wylewam do kibla nalewam trochę gorącej wody i uzupełniam zimną jaka wyjdzie taka będzie w akwarium

[center][/center] I tak trzeba robić , a nie cudować / 1 stopień C w jedną czy w drugą stronę niczemu nie zaszkodzi / . Niedługo dojdziecie do zależności czy lepiej lać ze szklanego pojemnika czy z plastiku - ludzie trochę powagi !!!