
Korzenie wyciągnąłem, na tych co był przytwierdzony mech usunąłem go. Wszystkie badyle wypłukałem i wyszczotkowałem pod bierzącą gorącą wodą i wsadziłem do gara. Gotuję je.
Jak długo trzeba gotować aby problem nie powrócił ponownie po włożeniu do baniaczka.
Korzenie były zakupione na allegro, sprzedawca zarzekał sie że są spreparowane i można je bez żadnych obaw wsadzać do wody bez żadnych płukań i gotowania ich a tu taka kicha. Czy coś dojrzewającemu zbiornikowi mogło się stać z powodu tego nalotu na badylach ??
Prosze pomóżcie bo nie wiem czy wsadzać je ponownie do akwarium :kwasny: