Witam. Nie wiem czy w dobrym miejscu pytam, dlatego w razie potrzeby proszę o przeniesienie.

Niedawno usłyszałem coś ciekawego na temat napowietrzania. Osobiście nienawidzę bąbelków powietrza w akwarium, według mnie psuje to całe piękno zbiornika. Ostatnio ktoś powiedział mi, że inną metodą na napowietrzanie jest sam ruch wody, wymuszany przez filtr. Zastanawia mnie ile w tym jest prawdy? Nie chciałbym udusić swoich przyszłych rybek, a mam zamiar założyć akwa z małą ilością roślin... :/

Woda napowietrzana jest przez sam jej ruch a nie przez bąbelki. Bąbelki wydostając się na na powierzchnie wody właśnie taki ruch powodują. Ruch wody można wymuszać nie tylko przez bąbelki ale również, a nawet przede wszystkim przez odpowiednie usytuowanie wylotu filtra lub deszczownicy

Bohdan pisze:przede wszystkim przez odpowiednie usytuowanie wylotu filtra lub deszczownicy

i to spokojnie wystarczy, od dawna używam takiego sposobu napowietrzania. Do filtru wewnętrznego nie mam wężyka, którego zadaniem jest doprowadzić powietrze do filtra.

I takiej odpowiedzi oczekiwałem ;) Dzięki

Czyli można "zatkać" wężyk, przez które przedostaje się powietrze do filtra? Woda musi być tylko w ciągłym ruchu?

Nie woda - a jej powierzchnia. Jeżeli ustawisz wylot filtra tak, że powierzchnia będzie w ciągłym ruchu, możesz spokojnie odciąć "bąbelki"

Ok. Dzięki za radę.