jakieś pomysły koledzy? dodam że żadnych zmian nie było tzn CO2 , światło itd...
parametry : kh 5, gh 9, ph 6,8-7, no3 5-10, po4 < 0,1, swiatło 0,6w/L...
jakies pomysły? będę wdzięczmy

Moderator: ModTeam
Faktycznie, żart i to niezbyt dobry ;)Morter pisze:może to bardziej żart, ale...Czyściłeś szyby?
w teorii wszystko odbywało się według moich wytycznych, czyli tak jak ja zwykłem robić co tydzień. Wiadomo - coś zajść musiało, bo samo znikąd się nie wzięło. Obsada jest średnia - 10neonów, 5 żałobniczek 3 błyszczyki parańskich, 3 kosiarki, 3 otoski + krewetki. Dno odmulam (tzn jego mały fragment niezarośnięty) średnio co 2 tyg.Morter pisze:jak wyglądała sprawa podmian podczas Twojej nieobecności?
Wydaje mi się że gnicie korzeni nie ma tutaj nic wspólnego z glonami, tylko mógł wzruszyć podłoże w którym jest dużo materii organicznej, fosforanów przez co zostały uwolnione do słupa wody i problem gotowy. Każdą przycinkę robię przed podmianami, zeby uniknąć tego typu problemówNa innym forum wyczytałem że ktoś nabawił się zakwitu (tak twierdzi) przez przycinanie roślin przy podłożu i pozostawianie korzeni które gniły i w efekcie doprowadziły do takiego stanu... ja taką operację wykonałem może dwa razy ok miesiąca temu... sam nie wiem.
to jest oczywiste, tez tak robie. Przy ostatnich przycinakch nie zdarzylo mi się żadne wzburzenie dna.Raperzu pisze:Każdą przycinkę robię przed podmianami, zeby uniknąć tego typu problemów
z tego raczej nie skorzystam, bo z calą pewnością nie są to sinice. Miałem już z nimi przejścia, wiem jak je rozpoznać ;)Raperzu pisze:erytromacyte
Problem właśnie w tym, że przez niewiadome działanie testu, i dość duże nawożenie, prawdopodobnie mogę mieć dużo wyższy poziom.Raperzu pisze:KNO3 aby jego poziom był powyżej 10 mg\l