bojownik zeżarł Red Cherry???

Dzial poświęcony ogólnie akwariom slodkowodnym.

Moderator: ModTeam

Klarabella
Forumowicz
Posty: 64
Rejestracja: 2010-02-11, 20:10
Pojemność akwarium: 200
Imię: Ela
Lokalizacja: Śląsk

bojownik zeżarł Red Cherry???

Post autor: Klarabella » 2010-05-04, 19:48

w 35l jest bojownik i 3 krewetki Red Cherry

dziś zauważyłam na dnie akwarium pół krewetki - reszty brak, wygląda na obgryzioną, a że nie podejrzewam, żeby pozostałe krewecie tak postąpiły ze swoim bratem (ew. siostrą ;) ) więc jedynym podejrzanym jest bojownik. Sądziłam, że przy dobrym odżywianiu bojownika, licznych kryjówkach dla kreweci będą sobie te 4 stworzenia żyły w harmonii (co zresztą miało miejsce przez ostatnie 3 miesiące). W dodatku nigdzie nie widzę pozostałych 2 krewetek, może się po prostu ze strachu porządnie schowały...?

To normalne zachowanie bojownika?

[ Dodano: 2010-05-04, 20:36 ]
właśnie znalazłam więcej postów nt. krewetek jako "pełnowartościowego pokarmu"
problem polega jedynie na tym, ze krewetki mają naprawdę dużo kryjówek...

PS. ciekawe jest to, ze szukam jakichś informacji, a znajduję je zupełnie przypadkowo dopiero po tym jak napisze posta... Prawo Murphy'iego działa ;)

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: bojownik zeżarł Red Cherry???

Post autor: maol » 2010-05-05, 07:56

A może to pozostałości po wylince?
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

blue_betta
Moderator
Posty: 3637
Rejestracja: 2010-02-14, 17:30
Pojemność akwarium: 160
Imię: M.
Kontakt:

Re: bojownik zeżarł Red Cherry???

Post autor: blue_betta » 2010-05-05, 11:56

No niestety bojownik mógł zjeść krewety, nawet jeśli w akwarium mamy dużo kryjówek. Wszystko zależy od charakteru ryby, tutaj mógł się trafić bezwzględny morderca (taktak, po pewnym czasie sielanki również może się to zdarzyć), a na to człowiek nie może wpłynąć :(
Sprawa 2 pozostałych może wyglądać następująco:
Bojownik prezentuje terror na krewetkach, te w strachu mogą naprawdę porządnie się schować i pewnie toteż uczyniły.

Awatar użytkownika
matmax426
Zakręcony forumowicz
Posty: 1486
Rejestracja: 2007-05-11, 19:33
Pojemność akwarium: 82
Imię: mat
Nazwisko: mam :)
Lokalizacja: Skarżysko Kamienna
Kontakt:

Re: bojownik zeżarł Red Cherry???

Post autor: matmax426 » 2010-05-05, 14:31

ja kiedyś widziałem jak u mnie w akwa neonek czerwony zjada małą babaulti ;)
w akwarium panuje prawo dżungli, zawsze jakieś zwierze możne pożreć inne jeśli tylko tamto będzie mu sie do pyska mieścić i nie uciekać za szybko

oleq_30
Zakręcony forumowicz
Posty: 1207
Rejestracja: 2007-05-01, 00:06
Pojemność akwarium: 160
Imię: Bogus³aw
Lokalizacja: Nysa
Kontakt:

Re: bojownik zeżarł Red Cherry???

Post autor: oleq_30 » 2010-05-05, 18:18

[ Dodano: 2010-05-04, 20:36 ]
właśnie znalazłam więcej postów nt. krewetek jako "pełnowartościowego pokarmu"
problem polega jedynie na tym, ze krewetki mają naprawdę dużo kryjówek...
Ale wolno uciekają :D
./redir/http://www.e-akwarystyka.pl/topics ... .htm#92598 --- moje akwarium

./redir/http://aqwanarium.eakwarystyka.eu --- moja strona

Akwarysta trzeba się urodzić , akwarium kupić może każdy

Klarabella
Forumowicz
Posty: 64
Rejestracja: 2010-02-11, 20:10
Pojemność akwarium: 200
Imię: Ela
Lokalizacja: Śląsk

Re: bojownik zeżarł Red Cherry???

Post autor: Klarabella » 2010-05-05, 19:09

maol pisze:A może to pozostałości po wylince?
na pewno nie, chociaż wydaje mi się ze ta krewetka była akurat po wylince

znalazłam krewetki wciśnięte w najmniejszy zakamarek między trzema kamieniami, tam Klaudia już nie jest w stanie dotrzeć. Ciekawa jestem kiedy stamtąd wyjdą i czy nie padną śmiercią głodową...
chyba już nie dowierzają żadnym grotom i zameczkom ;)

blue_betta
Moderator
Posty: 3637
Rejestracja: 2010-02-14, 17:30
Pojemność akwarium: 160
Imię: M.
Kontakt:

Re: bojownik zeżarł Red Cherry???

Post autor: blue_betta » 2010-05-07, 22:50

Umrzeć, nie umrą, ale za to mogą cały czas się chować i nie wychodzić na tzw. "widok".

ODPOWIEDZ