Otóż tak. Mam w akwarium dwie samice, to na pewno wiem. Ale jakoż, że chciałbym moje skalary rozmnożyć, jestem zainteresowany kupnem dwóch-trzech samców. Problem w tym, że podczas zakupu nie specjalnie potrafię je rozróżnić. Książki, które mam nic o tym nie mówią. W internecie tez nie mogłem wyszukać takich informacji, więc proszę o pomoc bardziej doświadczonych akwarystów.

Wtej kwestji ze skalarami to nie jest latwa sprawa najpraktyczniejszym sposobem na rozroznienie plci to obserwacja w trakcie tarla chodz istnieje mozliwosci rozpoznania jej po garbie tluszczowym lecz do tego trzeba byc naprawde doswiadczonym.

Podczepiam się ponieważ ostatnio w zoologu widziałem dużo skalarów i niektóre z nich miały płetwy górne inne od reszty niebyły szpiczaste tylko takie jakby zaokrąglone i krótsze może to też coś znaczy

hidax pisze:Podczepiam się ponieważ ostatnio w zoologu widziałem dużo skalarów i niektóre z nich miały płetwy górne inne od reszty niebyły szpiczaste tylko takie jakby zaokrąglone i krótsze może to też coś znaczy

Raczej nie. Gdyby to było takie proste Mikos zapewne by się o tym wypowiedział/a.
Skalary są od rozmnażane i ''mutowane''. Tak jak uzyskuje się różne ubarwienia u skalarów (dziko występujący, to ten w paski) , tak powstają też różne płetwy. Mam dwie samice. Jedna z nich ma zaokrąglone płetwy, także nic podobnego.

Ponawiam pytanie - czy podczas kupna można liczyć tylko na szczęście, że trafi się samiec? Czy istnieje jakiś dymorfizm płciowy?

Wg mojej książki samce mają grubszą brodawkę płciową.
Tylko tyle mam o rozróżnianiu płci...

najprostszym sposobem jest rozróżnienie po garbie tłuszczowym na "czole"

Wikipedia mówi, to co mówił Mikos. Nie wiem czy będę w stanie, ale podczas kupna postaram się znaleźć ten garb tłuszczowy na czole. Ta, postaram się : /

Moje książki niestety nie podają takich inf. jedynie "Poza okresem tarła płeć trudno rozpoznać."
Wynika z tego że nie jest to nie możliwe lecz przy kupnie młodych osobników niestety raczej trzeba liczyć na szczęście i samemu po przez metodę prób i błędów oraz obserwację liczyć na dobranie sie w pary.

[ Dodano: 2010-10-06, 16:30 ]

oleq_30 pisze:najprostszym sposobem jest rozróżnienie po garbie tłuszczowym na "czole"

Niestety nie zgodzę się że najprostszym bo do tego jednak trzeb mieć pewną dozę doświadczenia

Niestety nie zgodzę się że najprostszym bo do tego jednak trzeb mieć pewną dozę doświadczenia

Widocznie nie najprostszym, a praktycznie jedynym x)

Może ktoś będzie miał samca do sprzedania/oddania?
Popytaj na Forum.
Na allegro znalazłam takie coś: http://allegro.pl/skalar-100-samiec-i1255968733.html

Szukałem po wszystkich forach, ale gdzieś wcięło moje posty na temat rozróżniania płci skalarów. Więc napiszę jeszcze raz.
Dorosłe skalary można rozróżnić (ale nigdy nie ma 100% pewności ) po kształcie przekroju brzucha. Samice mają kształt zbliżony do U, a samce do V. Inną metodą jest przyjrzenie się pokładełkom (przedłużenie nasieniowodu i jajowodu). Samiec ma spiczaste pokładełko, samica ma grube i tępo zakończone.
Co do wspomnianego wcześniej garbu na czole, nie występuje on u wszystkich samców (a jeśli już to tylko u starych), więc nie jest najlepszym sposobem na określanie płci.
Ryb w sklepie raczej nie rozpoznasz, gdyż po prostu są zwykle zbyt młode.

Powodzenia

Ooo Kaef dzięki, takiego czegoś jeszcze nie miałem okazji doczytać. na pewno wypróbuję tę metodę do rozpoznania swoich pupili:D

maradona pisze:Może ktoś będzie miał samca do sprzedania/oddania?
Popytaj na Forum.
Na allegro znalazłam takie coś: http://allegro.pl/skalar-100-samiec-i1255968733.html

Nie kupuję ryb w sieci. Często ceny są zawyżone, a przy tym mogą przynieść mi jakąś chorobę.
co do wypowiedzi Kaefa. Bardzo dziękuję za informacje. Może nie przydadzą się podczas kupna, ale może jakoś pomogą mi zidentyfikować je już po kupnie i ewentualnie wymianę z innym hodowcą (Nie, nie przez internet, z zaufanym hodowcą).