Kiedyś miałem akwarium było bez niczego tylko żywe roślinki i rybki około 20-30l. Wydaje mi się że były to gubili tylko nie jestem pewny. Chciałbym od nowa założyć hodowle tylko nie jestem pewny czy gupiki bez filtra i tp by przeżyły. Przetem były zdrowe jak rydze.

filtr musi być i koniec

Nie musi jak przetem miałem i nie było i było wszystko ok.

Gepart, filtr nie służy do napowietrzania tylko do oczyszczania wody ze składników toksycznych:azotanów, fosforanów, amoniaku czyli tego co ryby wydalają... jest koniecznym sprzętem i najtańszy kosztuje 20zł z przesyłką (fakt nie polecam ale lepsze to niż nic, to że te ryby przeżyły to tylko efekt ich wytrzymałości i możliwe że krótkiego stażu w akwarystyce, podstawą w akwarystyce jest zbiornik, obsada dostosowana do litrażu, żywe rośliny i filtr... oraz grzałka jeżeli ryby są ciepłolubne

TetriZ pisze:filtr musi być i koniec

http://strony.aster.pl/faolan/bez_filtra01.htm

No nie wiem jestem jednak przekonany iż roślinny za-stopi sprzęt i będą dawać wystarczającą ilość tlenu. Podkreślam jednak że te ryby powinny być proste tzn. Nie wymagające czyli tylko gupiki jestem takiego zdania.

w takim razie zapraszam za jakiś czas do działów lecznica, i glony

Gepart pisze: Podkreślam jednak że te ryby powinny być proste tzn. Nie wymagające czyli tylko gupiki jestem takiego zdania.

Skoro uważasz, że gupiki nie są wymagające to powodzenia życzę i hodowli kundli.

krasnal, baaardzo duży (300-wzwyż), zarośnięty w 90% z czego 60% będą stanowić rośliny duże i szybko rosnące, i z niewielką obsadą przeżyje bez filtra, i będzie to holender w typie LT, ale ty w swej łasce mówisz o 25l salaterce gdzie po prostu nie przejdzie bo tworzone przez ryby a zwłaszcza mnożące się gupiki azotany i amoniak doprowadzą prędzej czy później do śmierci i chorób ryb..., taki holender wymaga wiedzy i doświadczenia... a Ci ich na razie brak

aidi, nie ja ten temat zakładałem = podałem przykład że to jest możliwe

aidi pisze:krasnal, , taki holender wymaga wiedzy i doświadczenia... a Ci ich na razie brak

Choć nie mam holendrów ale 4 aqwa+kilka słoików jakoś egzystują przy mojej wiedzy

Wiesz... akwarium bez wydajnego oczyszczania ze związków toksycznych to jak toaleta bez sedesu. Wszystko zostaje na miejscu i w końcu by cię zabiła ilość toksyn w twoim środowisku. Przepraszam za trochę obrzydliwe porównanie ale tak niestety jest.

To może tak - da sie zrobić zbiornik bez filtra, ale trzeba pamiętać, że musi być on strasznie zarośnięty, a i nie wszystkie gatunki ryb będzie można w nim trzymać. Gupiki są akurat dość wytrzymałe i wiele zniosą, ale na dłuższą metę na pewno im to służyć nie będzie. Kolejna sprawa to kwestia roślin w takim zbiorniku - nie będą to piękne rośliny, a raczej mało wymagające i szybko rosnące gatunki takie jak rogatek - w końcu mają pochłaniać produkty azotowe - a co za tym idzie, ich szybki rozrost jest niezbędny. Czyli konieczne będą też pewnie dodatkowe nawozy i dużo światła. Albo... można tu rozważać zbiornik LT, choć w 20l to raczej porażka. Tak czy inaczej, najprostsze rozwiązanie to najmniejszy możliwy filtr.

Wracam do jaskini

Nie rozumiem trochę tej batalii. Filtr naprawdę nie jest drogi, bo to wydatek rzędu parudziesięciu złotych. Oczywiście, wszystko jest możliwe i "hodowla" bez filtra również, ale trzeba zwrócić uwagę na warunki: wielkość akwarium, stopień zarośnięcia i tak dalej. Niemniej jednak uważam, że lepiej kupić filtr i pocieszyć się rybkami niż kupować nowe rybki po jakimś czasie, a starym urządzić pogrzeb... Przezorny zawsze ubezpieczony!

Dawno temu ludzie żyli w jaskiniach, bez wygód, toalet, higieny osobistej itd. Żyli... tyle, że bardzo krótko i nękani byli chorobami i epidemiami.
Na szczęście jest coś w człowieku takiego, że wciąż dąży on do tego, aby jemu i jego podopiecznym żyło się lepiej. Stąd te wszystkie zdobycze techniki z coraz lepszymi filtrami do akwariów włącznie.
Są jednak ludzie twierdzący, że skoro kiedyś "tak" miałem to i teraz...
No cóż, jeśli ktoś chce ciągle tkwić w epoce "kamienia łupanego" - jego sprawa.