
W necie znalazłem takie wypowiedzi że ktoś zostawił zaglonione akwarium z jednym mieczykiem i glonojadem i po 1,5 roku ryby nadal żyły a nic ich nie dokarmiał, potem poszły do innego baniaka.
Ja nie chcę przeprowadzać eksperymentów ale przegłodzić Bocję siatkowatą aby w końcu wzięły się za ślimaki, a że w baniaku są też inne ryby- Kiryski, Razbory i Krewetki to nie chciałbym czegoś zagłodzić, jakie jest wasze doświadczenie , ile ryby mogą nie jeść, teraz karmię je raz na dzień a poprzednio- przed restartem karmiłem co drugi dzień, gdzieś też czytałem że codzienne karmienie jest dość nie zdrowe dla rybek ;)