jestem nowa na forum. Razem z mężem założyliśmy akwarium wszystko pięknie ładnie do momentu kiedy rybki zaczęły nam padać :(Postaram się opisać zgodnie z punktami. Pierwsza padła jedna neonka, potem 2 danio (jeden miał wygryziony brzuch), później padł gupik (miał pogryzione płetwy i ogon- efektem były problemy z pływaniem), a dziś mieczyk panda. Proszę o jakąś pomoc w rozwiązaniu sprawy. Nie chcemy stracić całego akwarium

Akwarium ma wymiary 30x30x60, posiada oświetlenie z pokrywą i świetlówka 15W, T8, 6500k, nazwa firmy POLAMP. Oświetlenie włączone jest od 12-14 godzin dziennie. Jest wyłączane na noc.
Parametrów wody nie jesteśmy w stanie określić. NIe mamy potrzebnego sprzętu.
Woda póki co nie była podmieniana - akwarium jutro będzie miało tydzień.
Posiadamy filtr firmy resun- mini filtr o wydajności 200l/h, 5W z wkładem gąbką
Jako podłoże mamy żwirek akwarystyczny o grubości średniej 3-5 mm
Na wyposażeniu mamy 2 małe zamki
Gatunki roślin.... hmmmm ciężko określić

Póki co nie były stosowane żadne nawozy
Temperatura w akwarium utrzymuje się ok 26 st, a grzałka jest z termostatem
Lampy UV nie używamy
Używamy uzdatniacz do wody Dentirol firmy JBL- stosowany 3 razy po 5 ml
"Grzebanie" w akwarium jest jedynie w celu wyjęcia martwych rybek


Gatunki jakie posiadamy ( w konsultacji z pracownikiem zoologicznego) to :
- 2 molinezje żółte - parka
- 2 platki- parka
- 2 mieczyki- parka
- 2 tetry czerwone
- 3 danio pręgowane (2 zdechły)
- 5 neonów inessa ( 1 zdechł)
- 1 gupik ( 1 zdechł)
- 1 mieczyk panda (1 zdechł)
- 2 kirys panda ( 1 zdechł)
- 1 skalar
- 1 glonojad
- 1 krewetka filtrująca
Sprzętu do nawożenia nie posiadamy
Rybki karmione są 2 razy dziennie - rano i wieczorem suchym pokarmem - płatkami firmy Ichtovit i co 2 dni ochotką
Rybki są tylko pod naszą opieką
Nie używamy żadnych innych akcesoriów do prowadzenia akwarium
Tydzień temu - nie dojrzewał ponieważ w sklepie zoologicznym poradzono środek Dentirol


