to żeście się rozpisali ale po kolei
rahiemur pisze:Uratuj bojka z kubeczka.
kupno ryby z kubeczka to zapłacenie za tragiczne warunki a nie ratunek, puki jest popyt będzie i podaż, to że u Ciebie bojek się nie utopił to tylko twoje szczęście, niestety tej rybie zwłaszcza ładniejszym odmianom (np rosa, HM itd) się to zdarza, fakt nie w każdym przypadku ale arto na to zwracać uwagę
GreQu bojowniki trzyma się solo (sam samiec) lub w haremach bo w 1+1 samiec samice z reguły zabije a w haremie goni je na zmianę, ponadto w haremie Ciężej im się rozmnożyć, para i 25 *C się rozmnoży tylko powstanie znacznie więcej samic niż samców -przynajmniej w teorii, tak możesz mieć bojownika niebieskiego a samice czerwoną , zieloną, żółtą i białą, a każdą z nich będzie gonił z równą intensywnością, co do ilości samic ja miałam 1+5 i dobrze się sprawdzało (przy czym w danym okresie nie miałam nic poza bojownikami), ogólnie zaleca się im więcej tym lepiej ale ja nie jestem tego zdania myślee że te 4 spokojnie na 1 samca wystarczą
spicy99 u mnie neony swego czasu w 22*C załapały ospe, a ten co przeżył i żył z bojkami żył w 27*C i nic mu sie było a nie chciał paść przez 4 lata, i był zdrowy, ale stado musiał stworzyć z innymi gatunkami
co do kolejności wprowadzania zgadzam się
marekpro2