OD miesiąca nie dokarmiam tam nikogo, są tylko rośliny filtr i światło, no i nawozy, niebawem jak fajnie zarośnie chcę tam dać bojownika, nie wiem czy on je pozjada skoro nie można ich wytruć.
Chyba że macie jakiś sposób na te paskudztwo, na chwilę obecną zrobiłem podmianę tak z 50% odsysając ich ile się da.
Ktoś już walczył z tym stworzeniem ?
