Mam akwarium 60l które założyłem w lutym i plagę ślimaków które przyniosłem na roślince. Ich populacje w miarę kontroluje poprzez odławianie. Wolałbym je wytępić całkowicie, ale nie wiem za bardzo jak.
Moja obsada to 2 glonojady, parka mieczyków, parka molinezji i 5 gupików.

Kolejny problem to jakieś robaczki białe (nitki) które pojawiły się od poniedziałku jest ich coraz więcej pojawiają się wieczorem i po 30 min niema po nich śladu jest ich wszędzie masa na szybach i w akwarium pływają. Co to jest jak tego się pozbyć?

Zatoczki likwiduj mechanicznie lu włóż do akwarium np. lisć sałaty i razem z nim je wyciagaj. Pomoże też np. wypożyczenie na tydzień bocji. Ale tylko wypozyczenie, masz na nie za małe akwarium. Co do robaczków - molinezja da im radę

Ale tych robaczków (nitki) jest masa ta parka chyba nie da rady, co do ślimaczków jak mam je niszczyć mechanicznie? Sałata nie działa na nie próbowałem nie są zainteresowane nią 4 dni była w akwarium i nic.

spróbuj kawałka mięsa. Serio. A molinezje dadzą radę