Witam, akwarium mam pół roku, 180l z obsadą wielogatunkową (zbrojniki, gurami, gupiki, molinezje, mieczyki, żałobniczki, danio, kosiarki, przeźroczka).

10 dni byłam poza domem, wczoraj wróciłam i zauważyłam, że przeźroczka ma białawy nalot (meszek) - w akwarium jest tylko jedna. Wlałam Ichtio, dziś rybka wygląda na zdrową.
Zauważyłam też, że molinezje mają czarne kropki - biała ok. 7cm ma ich z 30 na całym ciele, jedna żółta ok 10cm z 10, druga żółta z 7cm ma 4 na płetwie ogonowej (widać je z dwóch stron). Z molinezji mam jeszcze dalmatyńczyka (ciężko stwierdzić zmiany) i samca żółto-czarnego (na żółtej części kropek nie ma), molinezja balonowa żółto-pomarańczowa kropek nie ma. Na innych rybkach niczego innego nie zauważyłam.

Podczas mojej nieobecości zdechła jedna duża kosiarka (ok. 9cm).

Czy to jakaś choroba molinezji, co robić?
Z góry dziękuję za pomoc

dodam jeszcze, że molinezje zachowują się normalnie

Ja bym nie ruszał nic do jakichś bardziej specyficznych objawów. Wyglada to pleśniafkę czli leczenie CMF, ale pewnei samo im przejdzie.