
Mam problem z bojownikiem. Od kilku tygodni zauważyłam, że na pyszczku ma krostkę w kolorze skóry, dodatkowo zauważyłam, że kiedy dotknie się boczną płetwą o szybę, to odskakuje jak poparzony. Byłam w zoologicznym i pani doradziła mi kupno cmf. Troszkę pomogło, że przestał odskakiwac po dotknięciu szyby, ale od wczoraj zauważyłam, że jest dziwnie słaby. Leży praktycznie cały czas pod termometrem i wypływa tylko po powietrze. Ma nadal tą krostkę czy też guzek (on jest pod spodem, pod dolną wargą). Daję mu żywy pokarm wodzien. Czy można coś jeszcze zrobić, żeby spróbować mu pomóc? Mam go od paxdziernika tamtego roku. Akwarium ma 20 l. Jest grzałka 28st. Oraz filtr. Akwarium jest z pokrywą i oświetleniem. Jako dekoracja są kamyki oraz lupina z kokos i dwie rośliny w koszyczka. Tapeta, ale za szybą. Liczę na dobre rady, z góry dziękuję, pozdrawiam