Witajcie :-) nie dawno rozpoczęłam swoją podróż w świat akwarystyki. Jak każdy niedoświadczony, kupiłam sobie jednego welona i trzymałam go w 5l kuli :oops: o zgrozo!! kiedy zaczełam buszowac po waszym forum doznałam szoku na myśl ze tak krzywdze to biedne stworzenie! czym predzej polecialam do sklepu i kupilam akwarium 25l gdyz niestety nie mam w domu warunkow by utrzymywac wieksze dokupilam rowniez filt i napowietrzacz. moje pytanie brzmi: jaka rybke, badz rybki moge dokupic mojemu welonowi by nie czul sie samotny a akwarium bylo "zywsze"?? dodam iz chcialabym rybki ktore wola zimna wode, aby uniknac zakladania grzalki. z gory dzikuje za odpowiedzi :-)

mozesz dokupic danio albo kardynalki

i terybki moga sobie plywac "tak o"? bez cieplej wody i specjalnych wymagan? dodam jeszcze ze chcialabym uniknac rozmnazania sie ryb

sa to rybki z gorski strumieni wiec wtrzymaja wode okolo 20C

a welon ich nie zje? :mrgreen: caly czas byl sam a teraz dojda nowe rybki i moze sie wkurzyc??

[ Dodano: 2007-08-21, 12:45 ]
aha i jescze jedno... mozliwe jest kupienie kardynałków jednej płci aby uniknąć tarła? jak beda sie zachowywaly? to dobry pomysl?

szczerze powiedziawszy, akwa 25l ciągle jest za małe dla welonka... Dla jednej rybki powinno być 50l. Może zamiast dokupywać rybki do welonki, oddasz welonkę i na nowo stworzysz obsadę? Myślę, że to by było najlepsze rozwiązanie...

Również uważam, że 25l jest za małe dla samego welona. Lepiej oddaj go do sklepu i spróbuj innego układu.

nie chce go oddawac przywiazalam sie i wiem ze mimo iz ma tylko te 25 litrow to ma u mnie dobrze... a do sklepu go nie oddam bo tam tez plywa mnostwo ryb w jednym akwarium... poza tym nie ufam ludziom z tego sklepu... sprzedali mi raz chore zwierzatko wiec zwierzeta tam nie sa dobrze traktowane... a nie mam nikogo takiego kto ma duze akwa zeby oddac mu tego welona

W tym wypadku proponuję jednak welona samotnie. I znaczący wzrost pojemności akwarium, bo dobrze mu nie będzie.

hmm... wczesniej zyl rok w 5L kuli i nic mu nie bylo... wytlumaczcie mi skad pomysl ze welony dostosowuja sie do pojemnosci zbiornika i po prostu przestaja rosnac? i to im tak nie sluzy? przeciez one sie dostosowuja i chyba im dobrze? nie zawalilam mu tego akwa... ma tam miejsce do plywania.. ja rozumiem ze one karlowacieja i wogole, ale skoro sa np kroliki miniaturki to czemu welony maja osiagac DUZE rozmiary?

wiem ze w tej chwili bedziecie po mnie jechac, ale jestem na to przygotowana :oops:

To tzw. karłowacenie nie ma nic wspólnego z tzw.miniaturką. Pierwsze jest chorobą i zniekształceniem ciała, drugie to odmaina wyhodowana poprzez sztuczną selekcję coraz mniejszych osobników. Skarłowaciała welonka nie da "miniaturowego" potomstwa, królik miniaturka nie spłodzi królika właściwego. I nie jest tak, że przestaje rosnąć lub się przyzwyczaja. Ciebie też możnaby zamknąć w szafie na 10lat, co nieoznacza, że to polubisz i że nie urośniesz...
Prawdą jest, że welonka to dość wytrzymała ryba, jednak nie oznacza to, że trzeba ją specjalnie męczyć. Ryby te wymagają dosyć dużych pojemności w przeliczeniu na sztukę, gdyż bardzo śmiecą, ze względu na swoją przemianę materii i sposób poszukiwania pożywienia - to strasznie pogarsza parametry wody, praktycznie uniemożliwiając sensowne trzymanie z welonkami innych gatunków a i samym welonkom nie służy. Szczególnie że większość ryb normalnie dostępnych w handlu wymaga wody o ok. 10 stopni cieplejszej.

W każdym razie, sensowna pojemnosc, w których welonki pokazują całe swoje piękno mają zapewnione dobre warunki dla życoia i rozwoju, to ok. 50l na jedną rybę.

to ja nie wiem co mam zrobic z tym welonem... chcialam miec kilka rybek, i dzis bylam w sklepie to powiedziano mi ze z welonem moze zyc tylko welon w jednym akwarium, ale przeciez nie dokupie rybek skoro jedna ma tam zle nie wiem co robic :/

oddać welona do sklepu, skoro powiedzieli Ci, że nie można trzymać z welonem innych ryb, to znaczy, że nie są tacy źli, bo mogli Ci wcisnąć byle co... Radzę oddaj welona i zrób osadę z jakichś małych rybek...

to NIE wchodzi w gre! nie chce oddawac rybki do ktorej sie przywiazalam, a jak ma sie kisic z innymi rybami w takim samym akwa to jej bez roznicy czy jest w moim czy sklepowym.

... no to załóż oczko wodne. Bo to ryba do właśnie takich zbiorników. A z powodu przywiazania właśnie powinnaś szukać jakiegoś wyjścia bardziej przyjaznego rybce, nie Tobie... Naprawdę proponuję oddanie jej do sklepu - ma duże szanse trafić właśnie do oczka. A może ktos z Twoich znajomych ma takie na działce?