biurorachunkowemaga.pl/

Filtr zewnętrzny a zalanie mieszkania

Moderator: ModTeam

przemm
Forumowicz
Posty: 61
Rejestracja: 2007-10-07, 19:19
Pojemność akwarium: 0
Imię: Przemek
Lokalizacja: Warszawa

Filtr zewnętrzny a zalanie mieszkania

Post autor: przemm » 2007-10-08, 16:26

Witam,

Posiadam filtr zewnętrzny AQUAEL Unimax FZKN 150 oraz fobię, że któregoś pięknego dnia po powrocie do domu znajdę 112 litrów wody na podłodze (a część z tego pewnie u sąsiadów).

Wszystko pięknie chodzi, filtr jest na gwarancji, oczywiście nic nie cieknie, ale się boję. Czy jest to uzasadnione?

Dzięki za opinie

P.S. Dodam tylko, że zaczynam się dopiero bawić w akwarystykę.

croc
Zakręcony forumowicz
Posty: 1545
Rejestracja: 2007-06-26, 10:56
Pojemność akwarium: 25
Imię: Grzegorz
Lokalizacja: Warszawa

Re: Filtr zewnętrzny a zalanie mieszkania

Post autor: croc » 2007-10-08, 18:02

:lol: :lol: :lol:
skąd to znam. Dwa razy zalałem lekko mieszkanko i teraz nerwowo śpię po nocach. A widok rybek miał uspokajać.

ps
zalałem, bo przelałem - lała się woda z filtra i wyliczyłem, że potrwa to jakieś 4h. Po dwóch kimałem jak dziecko. Po 7 godz się obudziłem i zebrałem 2*15l z podłogi
Nic nie pękło. Na razie. Ale potencjalnie to więcej sie może stać: pękniete akwarium; rozszczelniony filtr; nieszczelna uszczelka na szybkozłączce; pęlnięty wąż. Trzeba co jakis czas sprawdzać stan węży i to wszystko. Jak będa sztywne, kruche, odbarwione itd - to wymieniać. Jesli się nagrzewają (kaloryfery), UV - słońce, inne mechaniczne ukąszenia - to trzeba uważać i kontrolować. Sam z siebie nie powinien pękać.

przemm
Forumowicz
Posty: 61
Rejestracja: 2007-10-07, 19:19
Pojemność akwarium: 0
Imię: Przemek
Lokalizacja: Warszawa

Re: Filtr zewnętrzny a zalanie mieszkania

Post autor: przemm » 2007-10-08, 18:45

croc pisze:
Ale potencjalnie to więcej sie może stać: pękniete akwarium; rozszczelniony filtr; nieszczelna uszczelka na szybkozłączce; pęlnięty wąż....
Miałem cichą nadzieję na argumenty, po których bym się tak nie denerwował :mrgreen:

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Filtr zewnętrzny a zalanie mieszkania

Post autor: maol » 2007-10-08, 20:57

Możliwość takiej klęski jest zawsze. Ale filtry i ich hydraulika z tzw. dobrych firm są tak skonstruowane, że szanse na to są bardzo małe. I dlatego w tym punkcie oszczędzanie może być niebezpieczne. Ja używam filtrów zewnętrznych od lat i nigdy sie nic nie zdarzyło.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

croc
Zakręcony forumowicz
Posty: 1545
Rejestracja: 2007-06-26, 10:56
Pojemność akwarium: 25
Imię: Grzegorz
Lokalizacja: Warszawa

Re: Filtr zewnętrzny a zalanie mieszkania

Post autor: croc » 2007-10-09, 09:10

filtry działają w niezawysokich ciśnieniach, więc raczej mówimy o drobnych nieszczelnościach, które przy codziennej inspekcji akwarium powinny byc zawsze zauważone. Wtedy szkody są minimalne. Peknięcie węża to raczej przy mechanicznym uszkodzeniu, lub przypaleniu (kaloryferem, żarówką itd). No ale to tez widać.

Ja miałem tylko jeden przypadek, że o-ring na szybkozłączce się wyrobił i uciekało jakieś pół szklanki na noc. Raz wytarłem, drugi raz też, a potem znalazłem przyczynę i wymieniłem uszczelkę.

Myślę, że zdecydowanie większym problemem jest potencjalne pęknięcie akwarium. Źle poziomowanie długie akwaria, źle obrobione szkło, źle cięte i sklejane. Naprężenia robią swoje, a szkło jest raczej kruche.
No ale chyba nie mozna popadać w paranoję. Jak przyjdzie trzęsienie ziemi, to wszystkie akwaria nam popękają. Te w supermarketach z karpiami też.

ps.
węże których używam (Eheim), testowałem dla jaj na okolicznośc 8 atm ciśnienia. Po 2h nie było żadnych odkształceń, czy też innych zniszczeń struktur. Z filtra jeśli wypłynie 0.25 atm (2.5m słupa wody), to chyba wszystko.

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Filtr zewnętrzny a zalanie mieszkania

Post autor: maol » 2007-10-09, 09:39

Zgadzam sie całkowicie z przedmówcą.
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

przemm
Forumowicz
Posty: 61
Rejestracja: 2007-10-07, 19:19
Pojemność akwarium: 0
Imię: Przemek
Lokalizacja: Warszawa

Re: Filtr zewnętrzny a zalanie mieszkania

Post autor: przemm » 2007-10-09, 13:11

Dzięki wielkie za rady i podpowiedzi :-)

Awatar użytkownika
werisal
Forumowicz
Posty: 141
Rejestracja: 2007-09-15, 16:02
Pojemność akwarium: 0
Imię: Piotrek
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Re: Filtr zewnętrzny a zalanie mieszkania

Post autor: werisal » 2007-10-09, 18:32

Czyli przy zalewaniu akwarium, ile wlać aby nie przelać? I o co chodzi w tym?:
croc pisze:zalałem, bo przelałem - lała się woda z filtra i wyliczyłem, że potrwa to jakieś 4h.
Obrazek

croc
Zakręcony forumowicz
Posty: 1545
Rejestracja: 2007-06-26, 10:56
Pojemność akwarium: 25
Imię: Grzegorz
Lokalizacja: Warszawa

Re: Filtr zewnętrzny a zalanie mieszkania

Post autor: croc » 2007-10-09, 21:00

akwarium zalać jak najwięcej.
Mój przypadek był inny. Podłączyłem się cienką rurką (wężykiem) z RO do akwarium. Wyliczyłem, że przybywa jakiś 1cm na godz. Brakowało mi 4 cm= 4 h. No więc była sobota wieczór i rzuciłem się na wyro oglądać TV. 4h od biedy to nie taki trudny wynik, żeby utrzymać się przy świadomości. But not this time :-D . Obudziłem się o 5am - jakieś 3h za późno. Akwarium się napełniło, a nadmiar wody wypłynął.
Potem szybka praca mopem. Krótka wymiana zdań z drugą połową. No i teraz trzeba będzie troszkę pocyklinować :lol:

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Filtr zewnętrzny a zalanie mieszkania

Post autor: maol » 2007-10-09, 21:17

Standard :-) Każdy właściciel RO to przechodzi :mrgreen:
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

croc
Zakręcony forumowicz
Posty: 1545
Rejestracja: 2007-06-26, 10:56
Pojemność akwarium: 25
Imię: Grzegorz
Lokalizacja: Warszawa

Re: Filtr zewnętrzny a zalanie mieszkania

Post autor: croc » 2007-10-10, 09:17

no tak, ale żeby az trzy razy? :mrgreen:

ps
empirycznie ustaliłem zależność pomiędzy ilością wypłukanego zwiru (nocne sesje), a szybszą i niekontrolowaną utrata świadomości w pozycji leżącej na łóżku, co docelowo przełozyło się na częstsze zalewanie mieszkania.
Pracuję nad wzorem i wykresami obrazującymi te procesy. :->

Awatar użytkownika
dzidek1983
Obłąkany forumowicz
Posty: 3410
Rejestracja: 2007-08-07, 09:12
Pojemność akwarium: 54
Imię: Piotr
Lokalizacja: Mielec
Kontakt:

Re: Filtr zewnętrzny a zalanie mieszkania

Post autor: dzidek1983 » 2007-10-10, 09:21

dlatego najpewniejsza metoda zalewania akwa woda jest uzywanie kranexu :mrgreen:

Awatar użytkownika
werisal
Forumowicz
Posty: 141
Rejestracja: 2007-09-15, 16:02
Pojemność akwarium: 0
Imię: Piotrek
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Re: Filtr zewnętrzny a zalanie mieszkania

Post autor: werisal » 2007-10-10, 19:09

A to całe RO to co to jest?
Obrazek

Awatar użytkownika
maol
Moderator
Posty: 7898
Rejestracja: 2007-05-25, 14:18
Pojemność akwarium: 200
Imię: Marcin
Nazwisko: Olszewski
Lokalizacja: Łódź

Re: Filtr zewnętrzny a zalanie mieszkania

Post autor: maol » 2007-10-10, 20:30

Filtr uzywający zjawiska odwrotnej osmozy
Glonojady maja specyficzna skórę którą jak pyszczak liźnie to poprostu mi sie w gębie robi źle.

Złote ciacha come back :)

Awatar użytkownika
D4ni3l
Zakręcony forumowicz
Posty: 1393
Rejestracja: 2006-12-21, 20:31
Pojemność akwarium: 240
Imię: Daniel
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Filtr zewnętrzny a zalanie mieszkania

Post autor: D4ni3l » 2007-10-10, 20:46

A ja mam fobie, ze mi akwarium pęknie w nocy... czasem nie moge spac, slysze trzaski(np. termometr sie odczepil i stuka w szybe) to mnie niepokoi.. raz tak czuwałem (około 4 godziny nad ranem[lub w nocy jak kto woli]), brat wstawał do pracy i spadło mu coś w łazience. Myślałem, że akwarium pękło, więc podskoczyłem z łóżka. Na szczęście to była szczoteczka na podłodze..

To tyle jeżeli chodzi o moją fobię.
Pozdrawiam.
Niektórym od władzy odbija... cóż poradzić.

ODPOWIEDZ