witam że kiryski to ryby stadne dowiedziałem się z tego forum.,ale nie wiem czy za stadko mozna uwazać kilka sztuk kirysków z roznych podgatunków, czy tez jeśli mam kilka sztuk ale każdy wyglada nieco inaczej ,tzn. każdy reprezentuje inny podgatunek to moge to uwazać za stadko?? chciałbym aby czuły sie one u mnie jak najlepiej wiec proszę o opinię. przy okazji pytanko z innej beczki. czy ryby żyworodne molinezje ,gupiki moga kocic się "na raty" tzn, po jednej ,kilka sztuk w przeciągu doby ,czy raczej okociły kilkadziesiąt sztuk na raz,a skoro tylko 1 czy 2 widzę w aqa tzn. że reszta została już zjedzona?

No to tak lepiej jak byś miał np 4 kiryski panda i 4 kiryski pstre a nie po 10 ale wszystkie z innego gatunku a widze że w opsie masz 216 L pewnie o nie chodzi możesz dać 10 kiryski pstre i 6 panda tylko panda jest droższa lub zakup więszką ilość pstrych

Co do kirysów.

Wszystko można uważać za stadko ;-)
Jeżeli chcesz, żeby kirysy żył dobrze, jako jeden podgatunek, no to musi to byc tylko jeden podgatunek. Ale jeżeli chcesz, żeby to było stado, to moim zdaniem, nie ma to najmniejszego znaczenia. Może taki przykład. Mamy neony: innesa, czarny, czerwony etc. Jest ich po kilka z każdego podgatunku, a pływają i żyją razem.

Ryby żyworodne mogą kocić się na różne sposoby. Może to być po kolei lub co jakiś czas. Sam byłem świadkiem jak takie kocenie "na raty" miało miejsce u mieczyków.

Pozdrawiam i życzę sukcesów ;-)

PaVeloo pisze: Mam neony: innesa, czarny, czerwony etc. Jest ich po kilka z każdego podgatunku, a pływają i żyją razem.

Od dawna hoduje neony. Miałem w swoim zbiorniku 20 neonów czerwonych i 20 neonów czarnych. Jakoś nie widziałem, żeby te dwa gatunki pływały razem. Ponadto neony czarne nie mają takiej więzi ławicowej jak neony czerwone.

kiryski mam na razie 2 i to 2 inne. kupiła żona.oczywiście dokupie niebawem kilka żeby było stadko.
jesli chodzi o żyworodne. po tygodniu od wpuszczenia rybek zona zobaczyła 1 malutka moli. i odłowiła ją w przysłowiową szklankę. dwa -trzy dni puźniej zauważyłem w aqa drugą taką moli a po tygodniu 3 tylko białą. skalary próbowały z nimi szcześcia ale te ,zdawały się szybsze i mądrzejsze. ale dzisiaj zauważyłem że tych małych moli coś nie widać choć powinny być 3 bo tą ze szklanki też w końcu wpuściłem. nie wiem czy znowu zaszyły się gdzieś w kamieniach ,czy skalary znalazły w nocy na nie sposób. poza tym zobaczyłem malutkiego gupika jak włuczy się po dnie. nie wiem czy go gdzieś odłowic, czy próbowac że przetrwa w dużym aqa. nie wem gdzie ma wieksze szanse, na razie nie mam 2 aqa typowo do rozmnażania

Kiryski dokup jak najszybciej po 5 każdego gatunku póxniej bedziesz mogł dokupić a możesz podać rodzaj tych kirysków ?

Paveloo - nie chce cię obrazić ale nie masz pojęcia o rybkach przecież wiadomo że neon czerwony ma bardzo silną więź i są bardzo ze sobą żyżyte nie będa one pływały z neonem czarnym więc nie pisz głupot.

Panowie, nie mieszajcie pojęć.... Neon czarny i czerwony to dwie zupełnie inne ryby, o innych zwyczajach. Kiryski - to jeden gatunek, tylko w różnych odmianach kolorystycznych. I spokojnie można mieszać pandy z pstrymi, albinosami, spiżowymi itp. Doskonale razem współżyją... Ja w każdym razie nie zauważyłem nigdy problemów.

maol, o to mi właśnie chodziło. czyli rózne kiryski a jedno stado.

co do mojego narybku to niestety do dzis go nie widac. moli chyba zrobiły się zbyt pewne siebie,no i pewnie juz po nich. mały gupik tez nie daje znaku zycia