Mam akwarium 112L (80x35x40cm) i bardzo chciałabym kupić 2-3 szt bocji wspaniałych. Jakiś czas temu miałam przez okolo 1 miesiąc te rybki (3 szt), ale postanowilam oddać je do zoologa ze względu na ich ponoć dobro. Jednak bardzo brakuje mi tych rybek, ponieważ wg mnie są naprawdę wspaniałe i prześmieszne.

I tu moje pytanie...Czy ktoś z Was posiada te rybcie w podobnym litrażu i jak się one zachowują, czy nie jest im za ciasno? Do jakiej wielkości dorosłyby w 112L ?

I ostatnie pytanie...Czy to prawda, że bocje wspaniałe podgryzają liście?

Bardzo prosze o porady, bo zależy mi na posiadaniu tych rybek, ale oczywiście nie za wszelką cenę. Dobro bocji ma być na pierwszym miejscu.

No masz troszke za małe akwa na bocje.

Jakie masz rybki w tym akwarium i ile?

W 112L mam taką obsadę:

12x neon inessa
2x prętnik (2 samce)
1x gupik
1x zbrojnik niebieski
1x zbrojnik złoty
2x molinezja (parka)
1x mieczyk
1x kirysek panda
4x kirysek spiżowy
2x kosiarka
5x Red Cherry

Przykro mi ale do tego akwarium nie dodawał bym już bocji, tak jak pisałaś ze względu na ich dobro. Chyba że zrezygnujesz z paru innych, no chyba że się przywiązałaś(ja też tak mam).

Eliza25 pisze:I tu moje pytanie...Czy ktoś z Was posiada te rybcie w podobnym litrażu i jak się one zachowują, czy nie jest im za ciasno? Do jakiej wielkości dorosłyby w 112L ?

Lepiej zrezygnować z pomysłu trzymania bocji w 112L. Faktycznie bocje wspaniałe są wspaniałe i można się w nich zakochać... ja dla nich postanowiłem kupić 200L, po tym jak uporały się ze ślimakami i trudno było mi się z nimi rozstać :lol:

Eliza25 pisze: I ostatnie pytanie...Czy to prawda, że bocje wspaniałe podgryzają liście?

Jeśli nie zapewni mi się pożywienia roślinnego, to mogą czasami podgryźć co nie co :-P

A co powiesz na takie rozwiązanie; Przerzedzasz swoje akwarium wprowadzasz bocje, gdy podrosną do 5-6 cm. będziesz miała niepodważalny argument(dobro bocji na pierwszym miejscu) żeby sobie sprawić akwarium ponad 200 litrów.

robakbs pisze:Przykro mi ale do tego akwarium nie dodawał bym już bocji, tak jak pisałaś ze względu na ich dobro. Chyba że zrezygnujesz z paru innych, no chyba że się przywiązałaś(ja też tak mam).

Do innych rybek, oprócz pandy, zbytnio się nie przywiązałam, także na rzecz bocji mogałabym się z nimi rozstać.
Akwarium 200L niestety jak narazie odpada.

Skoro nie możesz zmienić akwarium na większe i nie masz problemu ze ślimakami nie wydaje mi się, aby opcja ze zmianą obsady tylko dlatego, że chcesz mieć gatunek ryby potrzebujący więcej przestrzeni do pływania byłaby dobrym rozwiązaniem. Możesz się tak samo przyzwyczaić do bocji, jak i do pand i pojawi się kolejny problem... :-?

A poza tym, trochę dziwnie mieć tylko rybki przydenne ;-)

Problem ze ślimakami mam coraz większy. Jak były jeszcze bocje, to nie widziałam żadnego. Gdy tylko rybki oddałam pojawił się najpierw jeden, drugi .... Wyciąganie ślimaków już też nic nie daje.
Pandę mam tylko jedną, ale za to 5 szt spiżowych, także jakby doszły jeszcze 3 bocje, to trochę dużo przydennych, ale czy za dużo?
Do bocji wspaniałych na bank bym się przywiązała, bo miałam je tylko miesiąc i żal mi było się z nimi rozstawać :-(

3 bocje w 112l to dużo. Możesz wpuścić małe bocje na czas uporania się ze ślimakami, ale gdy podrosną do 5cm, to będzie to niestety czas aby się z nimi pożegnać :-|

Najlepiej zrezygnuj z niektórych ryb i kup sobie 5 bocji mysich. :-)

pavelek pisze:Najlepiej zrezygnuj z niektórych ryb i kup sobie 5 bocji mysich. :-)

Bocje mysie są ponoć bardzo agresywne.

[ Dodano: 2007-12-27, 11:43 ]

WerKarJod pisze:3 bocje w 112l to dużo. Możesz wpuścić małe bocje na czas uporania się ze ślimakami, ale gdy podrosną do 5cm, to będzie to niestety czas aby się z nimi pożegnać :-|

Niedobrze :-( Nie wyobrażam sobie, żebym po dłuższym czasie mogła oddać bocje wspaniałe. Daruję sobie na razie te rybki. Może za jakiś czas pomyślę o większym akwarium i wtedy zakupię te wesołe stadko ;-)

Pozdrawiam

Jak nie mysie to 8 karłowatych. :-)

Słyszałam, że bardzo trudno je kupić. Poza tym to nie jest to. Wydaje mi się, że nie posiadają tego uroku co wspaniałe, przynajmniej dla mnie ;-)

Pozdrawiam