Chce sie dowiedziec paru podstawowych zeczy o potrzebach przy rozmnazaniu gupikow:kiedy sa gotowe do tarla(wiek liczony od urodzenia),ilo litrowe akwa jest potrzebne,czy mogą byc w nim sztuczne rośliny i ułożone skalne kryjówki,o jakiej porze najlepiej je rozradzac(jaka pora roku , lub inna forma odpowiedzi),czy mozna wybrac partnera dla samicy lub odwrotnie,jakie powinno byc PH wody,jakie oswietlenie,filtracja,i napowietrzanie??????????????????

Potrzebujesz samca i 2 samice. Akwarium około 40 litrów i rośliny. Wystarczy mech jawajski.

Pamiętaj abyś dobrał ryby z różnych źródeł, to pozwoli na uzyskanie zdrowego narybku. Temperatura 26 stopni wystarczy.

Kiedy gupiki zaczną się mnożyć, to nie nadążysz z liczeniem.

Jeśli nie masz pewnego źródła zbycia dla młodych, to sobie daruj hodowlę tych rybek

Witaj. Po pierwsze musisz wiedziec, ze gupiki sa rybami zyorodnymi, tak wiec nie skladaja ikry. Ostatnio czytalem, ze samice gupikow podobno gotowe do rozmnazania sa nawet po 3 tygodniach, jednak na ile w tym prawdy? Ja bym jednak sie uparl przy 2 miesiach. To jednak zalezy od tego czym je karmisz- im bardziej urozmaicony pokarm, tym szybciej sie beda rozwijac=szybciej beda gotowe do rozmnazania. Akwarium trzeba miec po prostu takie, w ktorym nawet tak mala ryba jak gupik bedzie sie dobrze czuc. No i ile tych parek masz tez jest istotne. Mysle ze moga byc sztuczne rosliny, ale jakies zywe tez musza. Skalne kryjowki natomiast nie sa gupikom potrzebne, no chyba ze dla mlodych w celu schronienia przed zarlocznymi rodzicami. Gupiki sa latwe w rozmnazaniu, mysle ze pora dnia czy roku nie ma tutaj nic do rzeczy. ph wody musi byc odpowiednie dla gupikow, a na forum znajdziesz porady odnosnie tego zagadnienia, oswietlenie jak dla innych ryb- musi trwac odpowiednia ilosc czasu, filtracja i napowietrzenie konieczne.

Mi się wczoraj urodziło sporo gupików. Akwarium nie jest jeszcze w pełni obsadzone, więc miały szansę się pochować. Teraz jest ich 6 sztuk. Mam to szczęście, że sklep zoologiczny ode mnie te kilka sztuk weźmie (choć zastrzegli sobie, że tylko kilka sztuk, bo to tak pospolita ryba, że jakby od każdego chcieli brać, to by nie wyrobili...). Przy tak dużej podatności tych rybek na rozmnażanie się bez opamiętania trzeba mieć przede wszystkim na uwadze to, czy znajdziemy na nie nabywców, a co za tym idzie czy opłaca się w ogóle kontrolować (separować młode) ich rozród.
Następne mioty (nieuniknione) będą już raczej u mnie służyły za żywy pokarm...

U mnie gupiki potrzebowały wyłącznie akwarium.
Musiałam niedawno oddać akwarium z gupikami, więc pod koniec już nie inwestowałam w nowe roślinki, a one i tak się rozmnażały jak szalone, do tego stopnia, że miałam odwrotny problem: jak tu zapobiec kolejnym wysypom maluchów

kupic sobie np. neonki

Powiem tylko że narybek gupików był ulubionym przysmakiem (kiedyś) moich skalarów..
Gupików poprostu nieopłaca się hodować, chyba, że na żarcie dla innych rybek. Ja widziałam w zoologiku murenę, dostawała do jedzenia samiczki gupiczek, w akwa z gupikami pływało więcej małych rybek niż dorosłych, więc z tego taki wniosek, że nawt z tak małym akwa gupiki są zdolne rozmnażać się, to są maszyny do robienia narybku.

WODA

Narybek rośnie jak na drożdżach. W środę rano się urodził, a teraz nawet się już nie boi starszych kolegów ;)

mlodyakwar pisze:kupic sobie np. neonki

Mam odnośnie tego pytanie: a kiedy mogę wpuścić neonki, żeby się tym narybkiem NIE zainteresowały?

Jak narybek bedzie wiekszy od otworu gebowego neonkow.

Pozdrawiam

gupiki to plaga... wiem z doświadczenia.. 4 skalary nie nadążają ze zjedzeniem narybku... obecnie mam około 40 rybek o długości 0,5 do 2 cm :-?

a najgorsze że te 2 centymetrowe dają już czadu :shock:

Hmmm no w chwili obecnej mam 9 małych gupików które przyniosłem od kolegi - na rozruch mojego akwarium. Rosną jak na drożdżach. heh no a są różne i małe i większe.... mam nadzieję że zaczną się rozmnażać tak jak moje molinezje. tzn. mam nadzieje że ciąża mojej molinezji będzie obfita i udana ) pozdrawiam

jesli chodzi o neony to mialem je kiedys razem z gupikami. gupiki sie mnozyly w ogolnym a gupikom nawet nie przeszlo przez mysl by jesc mlode. raczej narybek gupika jest odrazu za duzy dla neonow.neony to raczej za male rybki dla narybku zyworudek.
dodam jeszce ze narybkiem gupikow nie trzeba sie zbytnio specjalnie zajmowac-szybko sie mnoza,sa odrazu w miare duze, daja se ade w uciekaniu przed doroslymi, u mnie wpiscilem narybek do wielkopletwo kiedys i pomimo ze ludzie mowia ze to takie agresory jednemu maluchowi udalo sie pzretrwac i dorosnac do mometu ze bylo widac juz plec-poczym sam skonczyl z soba wyskakujac ;]

Do rozmnażania czy do otrzymania potomstwa ?

Do racjonalnego rozmarzania gupików potrzebujesz przynajmniej 6 (choć lepiej jest mieć 8) zbiorników.

1) kotnik – akwarium ok. 60-80- litrów pływają w nim stale 3-5 samic ( dorosłych ok. 6cm) musi być bobrze zrośnięte zwłaszcza w górnej (powierzchniowej ok. 5 cm od lustra wody ) i dolnej (ok. 5cm przy dnie) warstwie wody.
2) Akwarium do odchowu narybku w pierwszej fazie myśle że 50l wystarczy narybek tu przebywa bardzo krótko (rozdzielamy je według płuci tak szybko jak to tylko możliwe aby uniknąć pogonienia młodych samic przez dorastające samce).
3) Dwa akwariumy(* 2 w przypadku 8 zbiorników dzielimy młode według wzrostu i
płci ) do odchowu narybku podzielonego według płci (osobni samce i osobno samice) tutaj zbiorniki powinny być jak największe min to 100L tylko po to aby uzyskać szybki przyrost i ładne kształty ogona u samców.
4) Akwarium do swoich samców które posłużą nam do rozrody (10szt) myślę że 50L w zupełności wystarczy.
5) Ostatnie to akwarium do odchowu samic też możliwie dużu zbiornik zawsze staramy odchować większą ilość aby móc wybrać sobie ładne i spokojne (takie które nie zjadają młodych) samice.


W każdym akwariume powinny panować takie same warunki ( temperatura, napowietrzanie, filtracja i oczywiście takie same parametry wody).

A takie podstawowe pytania proponuje sprawdzić w naszej encyklopedii dowiesz się wszystkiego lik tutaj : http://encyklopedia.eakwa...wodne&gatunek=5

Szajeczek pisze:Hmmm no w chwili obecnej mam 9 małych gupików które przyniosłem od kolegi - na rozruch mojego akwarium. Rosną jak na drożdżach. heh no a są różne i małe i większe.... mam nadzieję że zaczną się rozmnażać tak jak moje molinezje. tzn. mam nadzieje że ciąża mojej molinezji będzie obfita i udana ) pozdrawiam

A miotu wsobnego i powykręcanych maluchów to ty się nie boisz?..
Rodzenństwa - samic i samców, nie powinno trzymać się razem, bo na 100% tego efektem będzie miot wsobny a co za tym idzie twoje zamartwianie się 'co zrobiłeś nie tak, że rybki wyszły nieżywe, poskręcane, źle rozwiniete'. Odpowiedź masz powyżej - miott wsobny. Więc nie zachwycaj się ze gupiki rosną jak na drożdżach, tylko odławiaj samce/samice i leć do zoologika zamieniać! Nie wyobrażasz sobie jakie mutanty wyjdą jak dopuścisz do wsobnego.

raczej narybek gupika jest odrazu za duzy dla neonow.neony to raczej za male rybki dla narybku zyworudek.

Nie o tyle za duży, co poprostu bezużyteczny. Neony jakos nie widziałam, żeby miały w naturze namiętne zjadanie narybku, pomartwiłabym się natomiast o inne żyworódki oraz ryby jajorodne, takie jak chociażby 'spokojne' ramirezy czy też kiryski, ale neonki nie pozjadają małych gupików.