Witam i pozdrawiam wszystkich, piszę na tym forum pierwszy raz.

Planuje założyć akwarium i chciałabym się do tego jak najlepiej przygotować. Akwarium może być od 60l do 160 l.

Rozglądałam się za w miarę łatwymi i ładnymi gatunkami. W akwarium chciałabym mieć:
- skalary (chciałabym 2-3)
- neonki czerwone lub Innesa (ok 10-15).
Czy takie rybki mogą żyć w jednym akwarium?

Poza tym podobają mi się:
- zmienniak plamisty (platka), odmiana niebieska,
- mieczyk Hellera,
- bojownik syjamski,
- tęczanki Boesmana,
- gupiki: pawie oczko i Endlera,
- prętnik karłowaty,
- danio pręgowane.
I tu pytanie - które z tych rybek dogadają się z neonkami i skalarami?

Ile których rybek powinnam kupić? Oczywiście nie chce trzymać ich wszystkich naraz. Planuję kupić po grupce osobników jednego lub dwóch wymienionych gatunków (+ neonki i skalary). Wiem, że samca-bojownika należy trzymać samego lub z haremem samic, a pozostałe rybki w grupach. Jak duże powinny być to grupy? Wystarczy 6-8 osobników, czy większe?

A poza tym przydałaby się ekipa sprzątająca. Co byłoby dobre? Zbrojniki, kosiarki, otoski? I tu to samo pytanie - ile i jakie? Które dogadają się z neonkami i skalarami?

Czy z takim zestawem można trzymać jakąś krewetkę?
Jakie rośliny nadawałyby się dla takich rybek?
Może macie jakieś inne uwagi lub ciekawostki dotyczące takiej obsady?

Z góry dziękuje za rady:)

Dla skalarów potrzrebne jest ok. 240l i trzeba mieć 4-5 szt. .Jeśli chcesz ekipe sprzątającą to otoski jedzą troche glonów.Najlepjej sprzątają ślimaki :-D

Jak skalary podrosną mogą zjeśc neonki .Ja bym proponował taką obsade na 160l baniaczek:
-harem platek(1samiec 3 samice)
-harem mieczyków(1samiec 3 samice)
-para prętników karłowatych
-danio pręgowany 8 sztuk
Platki mogą krzyżowac sie z mieczykami :mrgreen:

Dziękuję za rady i proszę o więcej:)
Nie wiedziałam, że skalary potrzebują aż tak dużego akwarium, myślałam, że takie 80x40x50, czyli 160 l wystarczy.

Jeśli chodzi o trzymanie ryb tego samego gatunku różnych płci - tu mam pytanie, może głupie, ale dopiero debiutuję w akwarystyce. Czy one zawsze się rozmnażają? Co robić z nowymi rybkami, na które nie ma już miejsca w akwarium? Czy można trzymać np same samce lub samice (oczywiście pewnie czasem trudno to rozpoznać)?

Jeśli martwisz się o przyrost narybku, to pozostaw tą kwestie samej naturze. Słabe osobniki zostaną zjedzone przez większe ryby, a te najsilniejsze i najsprytniejsze podrosną i będzie je można wydać do sklepu zoologicznego.

A czy sklepy chętnie przyjmują młode? Z myszoskoczkami był pewien problem. Chociaż zwierzęta były młode i zadbane i zaprzyjaźnione w stadku (4 samczyki), sklepy uważały, że nikt ich nie kupi. Przyjął je tylko sklep macierzysty ich rodziców:)

Co do krzyżowania się platek i mieczyków - co wtedy wychodzi?

I nadal ponawiam pytanie: Jak dogadają się wymienione przeze mnie rybki?
A może jeszcze jakieś propozycje obsady? Ostatnia bardzo mi się podoba.

Jeśli tylko odchowasz ładne i zdrowe ryby to nie będzie problemu z oddaniem ich do sklepu. Jeśli ktoś przynosi w słoiku 50 gupików wielkości 8 mm to wcale się nie dziwię, że nie biorą tych maleństw. Co mieli by z nimi robić? Raczej ich nie sprzedadzą.

W sprawie krzyżowania się ryb wynikła dyskusja i zdania są podzielone.
http://e-akwarystyka.pl/topics4/5811.htm#42005

Jeśli dasz takie zestawienie: mieczyki 1+2 i zmienniaki 1+2 to ryby nawet nie będą próbowały się krzyżować.


Z oczywistych względów powinnaś zrezygnować ze skalarów, Kiedy stwierdzą, że potrzebują więcej miejsca, to je sobie znajdą. Jeśli postanowią wybić pozostałą obsadę to po prostu to zrobią. Są dużymi i silnymi rybami, a w momencie przystąpienia do tarła stają się oddanymi rodzicami i zażarcie bronią terytorium, na którym znajduje się ikra. W obronie młodych, skalar potrafiłby zabić każdą z wymienionych przez Ciebie ryb.

Tęczanka Boesemana dorasta do 10 cm Żyje w stadzie i potrzebuje wiele przestrzeni do pływania. W 160 litrach będzie jej ciasno.

- zmienniak plamisty
- mieczyk Hellera,
- bojownik syjamski,
- gupiki
- prętnik karłowaty,
- danio pręgowany
- neonki czerwone lub Innesa

Te rybki mogą spokojnie pływać w 160 litrach. W takim akwarium powinno być sporo roślin i korzeni.

Kbtor, gdybym mogła, kliknęłabym ci "pomógł" dwa razy:)

Chyba trzeba będzie zrezygnować ze skalarów, a szkoda, są takie ładne.

Co do tęczanek - może jakieś inne nadawałyby się do tego zestawu, może jakieś mniejsze? Bardzo mi się podobają.

Jeśli chodzi o rybki czyszczące akwarium, tu nie mam nawet sprecyzowanych preferencji i jestem otwarta na propozycje. Chciałabym też zapobiec rozplenieniu się ślimaków. Czytałam, że bocje się nimi żywią. Jakie bocje by się nadawały do zamieszkania z innymi wymienionymi rybami?

Myślałam też o jakimś nie-rybim stworze, tak dla urozmaicenia. Może jakaś krewetka, np amano, albo żabka? Tradycyjne pytanie: czy nadają się do tego zestawu i ile osobników kupić?

Wielkie dzięki za wszystkie odpowiedzi.

Możesz spokojnie wsadzić bocje siatkowane,karłowate,mysie i inne małego rozmiaru :-P

Przemyślałam jeszcze raz obsadę i wielkość zbiornika, poczytałam rady na tym forum i zmieniam swoje preferencje dotyczące rybek. Zamarzyły mi się sumiki szkliste. Założyłam już wątek o nich na forum ryby (http://e-akwarystyka.pl/topics4/6607.htm).

Tutaj chciałabym zapytać bardziej szczegółowo obsadę zbiornika 112-160l, która pasowałaby do 8 sumików szklistych. Pomysły mam takie:
- na pewno harem prętnika karłowatego (1 samiec i 2 samice).

Oprócz tego:
- harem mieczyka (1 samiec i 2 samice) lub parę molinezji balonowych,
- harem zmienniaka plamistego, czyli platki (1 samiec i 2 samice),
- 5 bocji pręgowanych,
- coś co by zjadało glony, czyli kosiarki, otoski, albo zbrojnik niebieski,
- ślimaki: ampularie i świderki.

Jak wam się podoba taka obsada? Z czego byście zrezygnowali? (oprócz sumików i prętników, tych będę bronić).

irena.earl pisze:lub parę molinezji balonowych

Nie kupuj tych ryb bo są to mutanty moilinezji tylko ze skróconym kręgosupem , żyją tylko pare miesięcy. Ludzie są okrutni :-( :-(

Czyli to, że mają taki ciekawy kształt, jest efektem zniekształcenia i przynosi rybce cierpienie? O nie, w takim razie nie kupię tej rybki, odpada, nie chcę sie bawić kosztem cierpienia zwierzątka:(