Mam pytanko. Czy te rodzaje rybek strefy dennej faktycznie maja podobny zakres "działania"? na które z tej trójki najlepiej się zdecydować? czy otoski zajadają się glonami podobnie jak zbrojniki? jeśli tak rozumować to albo otoski albo zbrojniki plus kiryski tak?
i jeszcze jedno pyt - w jakiej ilości polacacie je trzymac? (akwa 110L)?

Jeśli już ekipę sprzątającą rozważamy możesz wziąć tu jeszcze pod uwagę krewetki.

O ile się orientuję (z opinii bardziej doświadczonych akwarystów) Otoski i Zbrojniki czyli tzw "Glonojady" tak naprawdę nie zjadają tak dużo glonów jak by na to wskazywała ich nazwa. Naprawdę dobre w ich pozbywaniu się są natomiast Grubowargi Syjamskie zwane potocznie "Kosiarkami". Osiągają rozmiary (według różnych źródeł) od 12-17cm w akwarium więc nie wiem jak nadadzą się do twojego zbiornika, zwłaszcza, że lubią trochę "poszaleć" i zupełnie niechcący ponaprzykrzać się innym rybkom. Dobrze więc żeby mogły zająć się sobą, a co za tym idzie potrzebne by były Ci przynajmniej 2 sztuki. Nie znam dokładnych wymiarów Twojego akwarium ani planowanej obsady więc ciężko mi powiedzieć czy się ono dla nich nadaje. Myślę, że w długim 120+ byłoby już nieźle, ale nie dam sobie uciąć głowy bo niespecjalnie interesują mnie rybki dłuższe jak 8cm .

Jeśli o sprzątanie dna chodzi to chyba żaden Grubowarg, Otosek czy Zbrojnik nie zastąpi starej poczciwej armady (albo chociaż 5 szt. grupki) Kirysków. Przy 110l litrażu masz naprawdę spory ich wybór (no może oprócz Kiryska Olbrzymiego).

Pozdrawiam

Bizon pisze:Jeśli już ekipę sprzątającą rozważamy możesz wziąć tu jeszcze pod uwagę krewetki.

Jak najbardziej popieram. ;-)

Bizon pisze:Otoski i Zbrojniki czyli tzw "Glonojady" tak naprawdę nie zjadają tak dużo glonów jak by na to wskazywała ich nazwa.

Ze Zbrojnikami faktycznie tak jest. Tylko młode osobniki lubią poskubać glonki. Natomiast Otoski są bardzo dobre. Podstawą ich diety są właśnie glony, głównie okrzemki. Nie zjadają nitek.

Bizon pisze:Naprawdę dobre w ich pozbywaniu się są natomiast Grubowargi Syjamskie zwane potocznie "Kosiarkami". Osiągają rozmiary (według różnych źródeł) od 12-17cm w akwarium więc nie wiem jak nadadzą się do twojego zbiornika

Faktycznie są niezastąpione w zwalczaniu właśnie glonów nitkowatych. Niestety 110 litrów to dla tych rybek za mało.

Bizon pisze:Dobrze więc żeby mogły zająć się sobą, a co za tym idzie potrzebne by były Ci przynajmniej 2 sztuki.

Rzekł bym, minimum 4 sztuki.

Kiryski faktycznie doskonale oczyszczają dno z resztek pokarmu, ale trzeba pamiętać o kilku zasadach trzymania tych rybek.
Mianowicie podłoże musi składać sie ze żwirku, który nie posiada ostrych krawędzi i jest dość drobny. Najlepiej czują się grzebiąc w piasku.
Potrzebna jest też dobra filtracja mechaniczna + dokładne odmulanie dna. Kiryski przekopując dno powodują dość duże zruszenie zalegającego syfu. Przez to woda może być mniej klarowna.
Trzeba także pamiętać, że to rybka stadna. Obowiązkowo minimum 5 sztuk.

Do tego litrarzu polecam właśnie kiryski panda (dość małe i ładne), otoski i krewecie np amano.

To jeszcze pozwolicie że podpytam. Właśnie o Amano również myślałem, jednak mam wątpliwość co do współżycia ich z parą Ramirezek. Co Wy na to?

pozwolę sobie wtrącić kilka słów:

ani otoski, ani kiryski, a już tym bardziej zbrojniki nie mogą być zdane na zjadanie odpadów, czyli tego co przypadkiem spadnie na dno.
Oczywiście, gdy ryba jest głodna, to żeruje i wszystko wciąga, ale wszystkie te przydenne ryby potrzebują w swojej diecie pełnowartościowego pokarmu. Zbrojniki potrzebują od czasu do czasu mięcha (no chyba, że to typowi mięsożercy, to mięcha potrzebują na codzień. Otoski i roślinożerne zbrojniki potrzebują świeżych warzyw i owoców. Kiryskom trzeba dawać specjalistyczne tabletki.

Otoski, jak pisali poprzednicy, bardzo selektywnie wyjadają glony, a glonojady (ancistrusy) tylko wtedy, gdy są na prawdę małe.

Tak więc wszystkie te ryby należy traktować jak te, które pływają w toni - karmić dobrze (a nie tym co opadanie) i dbać jak o każdą inną rybę.

Jako czyściciele to zdecydowanie krewetki są najodpowiedniejsze, choć i te jeśli np mają się wybarwić, to potrzebują odpowiedniej diety.

Osobiście uważam że najlepszymi czyścicielami są ślimaki.Mają one jednak swoje minusy.Ampularia zjadają delikatne rośliny , zatoczki mnożą się jak oszalałe , ale świetnie zjadają wszelkie resztki i martwe rośliny. ;-)

bardzo słuszna podpowiedź, ale niestety znając ogólnie znane i powszechne nastawienie do ślimaków , może się wydać trochę kontrowersyjna.

Mi ślimaki są obojętne pod warunkiem że nie ma ich 300 sztuk na żwirku.Lubiłęm bardzo te stworzonka,ale mam bocje i zostało tylko kilka ślimaczków. 8-)

pavelek pisze:Osobiście uważam że najlepszymi czyścicielami są ślimaki.Mają one jednak swoje minusy.Ampularia zjadają delikatne rośliny , zatoczki mnożą się jak oszalałe , ale świetnie zjadają wszelkie resztki i martwe rośliny. ;-)

Alleluja.. popieram :-D