jestem na etapie kompletowania sprzętu do większego akwa 112L (do którego będzie przeprowadzka istniejących 54L :rotfl: ) . docelowa obsada to:
balonówka - 2 samice i 1 samiec
neony inessa - 10
otoski - 5
ampularie - 2
dno oddaje kiryskom - 5
i ... właśnie tu mam pytanie.. czy molinezje będą dręczyć krewetki, o których jeszcze myślę

samiec którego posiadam to niekwestionowany pan i władca całego baniaka, ignoruje natomiast otoski i kiryski ale gupiki które są u mnie przejściowo nie maja tego przywileju. jeśli ok to jakie moglibyście polecić (mój typ: red cherry / amano)

z góry THX za odzew:)

Molinezje mogą skubać małe krewetki. Chyba, że jakieś większe bo red cherry sobie nie poradzą. Nie jest to reguła ale skoro piszesz że molinezja jest agresywna to widzę marne szanse. Ale amano myślę że już sobie poradzi.

Małe na pewno nie przeżyją przy molinezjach...duże tak o ile będa miały dużo kryjówek. A najlepiej kup krewetki Amano lub jakaś filtrująca bo tych na pewno nie zjedzą.

kryjówek będzie dużo więc nie powinno być problemu, grota, korzenie, planuje też florę która będzie porastała część akwa na tyle że krewecie będą miały spokój. "balon" którego mam raczej nie interesuje się niczym z dennej strefy z tego co zauważyłem.

chyba jedynym wyjściem jest zakup kamikadze który rozwieje wątpliwości...hehe

jedna krewetka może się łatwo schować i raczej nie będzie miarodajnym "kamikadze" ;)

tak serio to zastanawiam się nad ok 10/15 sztukami (nie kamikadze ) spróbuję je dodać już w nowym akwa