kupiłem rosliny z zatoczkami... jak ich sie pozbyc?

Wszystko na temat roślil słodkowodnych.

Moderator: ModTeam

marekburczyk1
Forumowicz
Posty: 94
Rejestracja: 2008-05-18, 11:02
Pojemność akwarium: 240
Imię: Marek
Lokalizacja: Szlachta
Kontakt:

kupiłem rosliny z zatoczkami... jak ich sie pozbyc?

Post autor: marekburczyk1 » 2008-07-11, 19:52

witam szukam i szukam i nic dobrego nie mogę znaleźć. Kupiłem dzisiaj roślinki wraz ze ślimakami. chyba zatoczki. jak zdezynfekować te rośliny żeby wytępić ślimaki.? z góry dziękuje za rady.

Awatar użytkownika
pavelek
Rekin forum
Posty: 1950
Rejestracja: 2006-12-27, 21:41
Pojemność akwarium: 80
Imię: Pawe³
Lokalizacja: Kalisz
Kontakt:

Re: kupiłem rosliny z zatoczkami... jak ich sie pozbyc?

Post autor: pavelek » 2008-07-11, 19:54

Musisz namoczyć w roztworze nadmaganiu potasu ;)

marekburczyk1
Forumowicz
Posty: 94
Rejestracja: 2008-05-18, 11:02
Pojemność akwarium: 240
Imię: Marek
Lokalizacja: Szlachta
Kontakt:

Re: kupiłem rosliny z zatoczkami... jak ich sie pozbyc?

Post autor: marekburczyk1 » 2008-07-11, 19:59

w zasadzie nie mam w domu. jest jeszcze inny sposób. może w roztworze z woda utleniona albo silny roztwór mfc >>>

Awatar użytkownika
pavelek
Rekin forum
Posty: 1950
Rejestracja: 2006-12-27, 21:41
Pojemność akwarium: 80
Imię: Pawe³
Lokalizacja: Kalisz
Kontakt:

Re: kupiłem rosliny z zatoczkami... jak ich sie pozbyc?

Post autor: pavelek » 2008-07-11, 20:05

Możesz rączkami własnymi oczyścić i obrjrzseć dokładnie czy nie ma jajek. ;)

hodowca_rybek
Akwarysta
Posty: 487
Rejestracja: 2008-03-05, 17:15
Pojemność akwarium: 0
Imię: BD
Lokalizacja: BD

Re: kupiłem rosliny z zatoczkami... jak ich sie pozbyc?

Post autor: hodowca_rybek » 2008-07-11, 20:42

Ogólnie ciężko jest się tego pozbyć. Oróbowałem kiedyś moczyć w siarczanie miedzi, ale rośliny padały. Możesz spróbować namoczyć w KNO3. To jest saletra potasowa - nawóz dla roślin. W dużych stężeniach zabija ślimaki, ale nie wiem co się stanie z roślinami.

marekburczyk1
Forumowicz
Posty: 94
Rejestracja: 2008-05-18, 11:02
Pojemność akwarium: 240
Imię: Marek
Lokalizacja: Szlachta
Kontakt:

Re: kupiłem rosliny z zatoczkami... jak ich sie pozbyc?

Post autor: marekburczyk1 » 2008-07-11, 20:50

dzieki hodowca
a co myślicie o wodzie utlenionej próbował ktoś? potrafi ryby zabić jak za długo sie trzyma.
to ślimaki tez powinno tylko pytanie co z roślinami?

hodowca_rybek
Akwarysta
Posty: 487
Rejestracja: 2008-03-05, 17:15
Pojemność akwarium: 0
Imię: BD
Lokalizacja: BD

Re: kupiłem rosliny z zatoczkami... jak ich sie pozbyc?

Post autor: hodowca_rybek » 2008-07-11, 21:04

Woda utleniona jest bardzo aktywna chemicznie. Utlenia niemal wszystko co się nią poleje. Ślimaki powinna wybić, ale to zależy od stężenia. Właściwie lepszy byłby perhydrol, ale nikt go nie sprzeda. Można spróbować z jakąś rośliną co Ci nie zależy na niej. Trzeba dać większe stężenie i trzymać dość krótko. Najlepiej weź ślimaczka i sprawdź w jakim stężeniu padnie. Roślin nie trzymaj zbyt długo w takich roztworach. Choć teoretycznie nic się im nie powinno stać.
Nadmanganian barwi rośliny.
Usunąć jaja (jeśli już są) bedzie ciężko.
Ostatnio zmieniony 2008-07-12, 18:22 przez hodowca_rybek, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
pavelek
Rekin forum
Posty: 1950
Rejestracja: 2006-12-27, 21:41
Pojemność akwarium: 80
Imię: Pawe³
Lokalizacja: Kalisz
Kontakt:

Re: kupiłem rosliny z zatoczkami... jak ich sie pozbyc?

Post autor: pavelek » 2008-07-11, 21:06

Pod lupka pare minut i po sprawie ;)

hodowca_rybek
Akwarysta
Posty: 487
Rejestracja: 2008-03-05, 17:15
Pojemność akwarium: 0
Imię: BD
Lokalizacja: BD

Re: kupiłem rosliny z zatoczkami... jak ich sie pozbyc?

Post autor: hodowca_rybek » 2008-07-11, 21:11

pavelek pisze:Pod lupka pare minut i po sprawie ;)
To zależy ile i jakich roślin kolega marekburczyk1 ma do oczyszczenia ;) Chemia jest ryzykowna, a walka ze ślimakami, to syzyfowa paca.

Awatar użytkownika
pavelek
Rekin forum
Posty: 1950
Rejestracja: 2006-12-27, 21:41
Pojemność akwarium: 80
Imię: Pawe³
Lokalizacja: Kalisz
Kontakt:

Re: kupiłem rosliny z zatoczkami... jak ich sie pozbyc?

Post autor: pavelek » 2008-07-11, 21:13

Kolega ma 240l niech najlepiej wypożyczy skądś bocje :hyhy:

hodowca_rybek
Akwarysta
Posty: 487
Rejestracja: 2008-03-05, 17:15
Pojemność akwarium: 0
Imię: BD
Lokalizacja: BD

Re: kupiłem rosliny z zatoczkami... jak ich sie pozbyc?

Post autor: hodowca_rybek » 2008-07-11, 21:19

Bocja to bardzo sympatyczna rybka. Sam bym sobie kupił, ale ten litraż :kwasny: No cóż, jak się nie ma co sie.......

marekburczyk1
Forumowicz
Posty: 94
Rejestracja: 2008-05-18, 11:02
Pojemność akwarium: 240
Imię: Marek
Lokalizacja: Szlachta
Kontakt:

Re: kupiłem rosliny z zatoczkami... jak ich sie pozbyc?

Post autor: marekburczyk1 » 2008-07-11, 21:23

kiedyś myślałem żeby kilka bocji pływało na stale... wiec jutro chyba opłuczę pod bierzaca woda i do akwa. a jak sie rozmnoża... kupie bocjie... :hyhy: :hyhy:

[ Dodano: 2008-07-11, 21:26 ]
a nie wiecie jaka bocjia najbardziej lubi slimaki...

Awatar użytkownika
pavelek
Rekin forum
Posty: 1950
Rejestracja: 2006-12-27, 21:41
Pojemność akwarium: 80
Imię: Pawe³
Lokalizacja: Kalisz
Kontakt:

Re: kupiłem rosliny z zatoczkami... jak ich sie pozbyc?

Post autor: pavelek » 2008-07-11, 21:37

Podobno lubią je wspaniałe .Ja mam siatkowane i poradziły sobie z 300ślimakami :D

marekburczyk1
Forumowicz
Posty: 94
Rejestracja: 2008-05-18, 11:02
Pojemność akwarium: 240
Imię: Marek
Lokalizacja: Szlachta
Kontakt:

Re: kupiłem rosliny z zatoczkami... jak ich sie pozbyc?

Post autor: marekburczyk1 » 2008-07-11, 21:43

dzięki koledzy muszę kompa wyłączyć bo burza jak h... u mnie ... muszę sie zastanowić co z tymi ślimakami...

[ Dodano: 2008-07-12, 15:04 ]
Wypłukałem pod zimna woda. ślimaków nie ma gorzej z jajami... ale sie okaże.
najwyżej będę łowił ślimaki na marchewkę... dziękuje za pomoc koledzy.

hodowca_rybek
Akwarysta
Posty: 487
Rejestracja: 2008-03-05, 17:15
Pojemność akwarium: 0
Imię: BD
Lokalizacja: BD

Re: kupiłem rosliny z zatoczkami... jak ich sie pozbyc?

Post autor: hodowca_rybek » 2008-07-12, 18:20

Próbowałem łapać na marchewkę. Efekt był taki, że po dwóch dniach i nocach na marchewce był aż jeden malutki zatoczek :zalamany:

ODPOWIEDZ