Bardzo proszę o przykłady jak prawidłowo należy karmić narybek bojownika (od początku). Ponieważ szykuję się do 2-giego ich tarła, chcę się dowiedzieć jak najwięcej, na każdej stronie pisze co innego, ja już mam kompletny mętlik w głowie. Pierwsze tarło było słabe, chyba z powodu pokarmów jakie im podawałam (artemia, suche, mrożonki). Chcę aby kolejne tarło było udane. Więc podaję przykład jak chcę je karmić, a Wy powiedzcie mi czy dobrze kombinuję ;)

Pierwsze dni życia:

Protogen - granulki zawierające wysuszne i jednocześnie aktywne zarodniki pierwotniaków. Oczywiście wcześniej rozpuszczone w oddzielnym zbiorniku. I czy przy okazji, ktoś może powiedzieć ile to kosztuje? Będę wdzięczna

Artemia - gdzieś tak do końca pierwszego tygodnia życia.

Kolejne dni życia:

Microvit Hi-Protein Tropicala - jako suche podstawowe.

I jak bojowniczęta będą większe:

suszona dafnia, czarne larwy komarów i mrożonki.

I powiedzcie jak jeszcze mogę to urozmaicać i ewentualnie co poprawić ;)
Będę wdzięczna za szybkie odpowiedzi, bo jutro jadę do miasta do zoologicznego, aby zakupić potrzebne rzeczy.

Ja moim podawałem mikro vit dopóki zwykłych płatków nie zmieściły w swe pyszczki ;) Teraz dostają pokarm Przeznaczony "specjalnie dla bojowników". Suchy oczywiście. Jeśli chodzi o żywienie, to nie miałem z bojusiątkami żadnych problemów. Jadły wszystko co popadnie. Problem, to podmiana, tak ażeby nie wylać w sedes żadnego maluszka ;)

[ Dodano: 2008-08-01, 21:59 ]
Myślę, że takie płatki są ok. Tam jest wszystko co im trzeba. To co chcesz im podaj moim zdaniem jest wystarczające (choć wielkiego doświadczenia w mnożeniu bojowników nie mam). Można wrzucić roślinę lekko podgniłą. Będzie to niewyczerpane źródło pierwotniaków. Moje bojusiątka cały czas na takowej siadziały i wcinały coś tam ;)