Mam w akwa 10 neonow innesa i chcialbym zapytac jak je rozmnozyc razem z rybami i krewetkami w akwa 56l?

Znowu wyjdę na pesymistę ale... nie masz szans. Rozmnożenie neonów to jedna z najtrudniejszych rzeczy, jakie można jeszcze amatorsko w akwarystyce zrobić. I na pewno się nie uda w ogólnym, 56l akwarium. Potrzebne są zbiorniki tarliskowe, kupę różnych dziwnych a bardzo dokładnych testów, mnóstwo wiedzy, szalone pokarmy i jeszcze więcej szczęścia.

U mnie spokojnie tarły się w ogólnym (karmienie żywym pokarmem+bardzo miękka, kwaśna woda). Udało mi się wtedy odchować 1 maluszka :hyhy: Robiły to zupełnie bez mojego udziału. Jak napisał dzidek: mnóstwo szczęścia. Ja po prostu znajdywałam larwy i przenosiłam do koszyczka jak u żyworódek. Dla ikry i maluszków bardzo ważne jest zaciemnienie zbiornika i pokarm (larwa solowca, która jest niestety kolejnym utrudnieniem, choć chyba dałoby się też pierwotniakami) Jeżeli myślisz o tym naprawdę poważnie, to trzeba by się zaopatrzyć w zbiornik tarliskowy z drobnolistnymi roślinami, woda o ph 6.0-6.4 i gh 0-2 oraz zaciemnione. Rodziców przed tarłem karm obficie żywym pokarmem. Jeżeli już dojdzie do tarła zbiornik powinien być lekko napowietrzany. Jeszcze jedno: zaraz po tarle trzeba ze zbiorniczka tarliskowego usunąć rodziców, bo bardzo chętnie zjadają ikrę!!!

a co moge i jak rozmnozyc
10xneon innesa
3xkrewetka amano
5xdanio preg.
4xgupik

Na pewno gupiki i pewne szanse z danio.

czy rozwinal bys troche ;]>>

Najpierw napisz więcej o zbiorniku. Bez tego to można podawać tylko samą teorię.

Gupiki się rozmnożą czy tego będziesz chciał, czy nie. No chyba że są same samce, lub samice.

A ja zacznę od podstawowego pytania - po co chcesz cokolwiek rozmnażać? W Twoim zbiorniku na więcej ryb miejsca nie ma. Innych akwariów na razie nie masz. Kupi ktoś te ryby od Ciebie? Masz je gdzie oddać? A może masz kogoś, kto potrzebuje gupików na... pokarm?

Rozmnażanie dla samego faktu rozmnożenia nie ma sensu.

Kolega chciał

Akwarybka pisze:U mnie spokojnie tarły się w ogólnym (karmienie żywym pokarmem+bardzo miękka, kwaśna woda). Udało mi się wtedy odchować 1 maluszka :hyhy: Robiły to zupełnie bez mojego udziału. Jak napisał dzidek: mnóstwo szczęścia. (...)

Albo naprawdę gigantyczne szczęście, albo... nie uwierzę. Bo to prawie niemożliwe, żeby przez przypadek uchował się jeden maluch, wymagający super warunków i super karmienia.... Trudności są takie, że nie ma w Polsce ani jednej hodowli, wszystkie neony pochodzą z odłowu. A że się trą? To normalne. I nie jest trudne doprowadzenie do tarła - problemem jest utrzymanie narybku przy życiu....

Wiemichał pisze: Kolega chciał

... szybciej, prościej i taniej będzie jak pójdzie do sklepu. Naprawdę.

maol pisze:Trudności są takie, że nie ma w Polsce ani jednej hodowli, wszystkie neony pochodzą z odłowu. A że się trą? To normalne. I nie jest trudne doprowadzenie do tarła - problemem jest utrzymanie narybku przy życiu....

Nie sposób się z Tobą nie zgodzić, ale należy się kilka sprostowań.

Po pierwsze. Znam wiele przypadków (osobiście widziałem) odchowania kilku sztuk neonka przy przypadkowym tarle. Wszystko w akwarium ogólnym. ;)

Druga sprawa to prawie wszystkie neonki w sklepach pochodzą z hodowli azjatyckich, a nie z odłowu.
Neonek z odłowu to rzadkość i cena jego jest dość wysoka.

Trzecia sprawa. Znam w Szczecinie gościa, który rozmnaża Ineski na skalę niemal, że hurtową (klubowicz "Molinezji"). Dosyć sprawnie mu to idzie, wiec jakaś ruch w tym kierunku jest.

Jednak, tak jak napisałem wyzej zgadzam sie z Toba co do trudności i sensu rozmnażania tych rybek w warunkach "domowych".
Jest to prawdziwy wyczyn akwarystyczny i dla mało doświadczonych osób, niemal nieosiągalny.

Ja też znam osobę w chorzowie starym która sama rozmnaża neonki innessa, jednakże ma mase przeróżnistego sprzętu do tego i chyba z 5 zbiorników :]