Strona 1 z 1

utrata kolorów u kosiarki

: 2010-06-13, 21:49
autor: Klarabella
do zbiornika, który ma już ok. 1,5 miesiąca w końcu kupiłam pierwsze ryby - na razie 4 kosiarki (to początek kupowania ryb, do tych kosiarek dojdą jeszcze 2 szt.).
Są w kwarantannie od 4 dni (filtr z napowietrzaczem, woda z dużego docelowego akwa, temp. 27 st - ale przy tych upałach nie byłam w stanie jej zbić, żadnych roślin, kilka kamieni jako ew. kryjówki).
U jednej zaobserwowałam dziś dużą ospałość (w porównaniu z pozostałymi) i zupełnie traci kolory - czarny pasek z boku ciała praktycznie jest już niewidoczny. Siedzi non stop pod jednym z kamieni i wychodzi tylko do karmienia. Pozostałe są dobrze wybarwione, ale wszystkie raczej leżą na dnie, niż pływają.

Czy one są chore? Są to pierwsze ryby jakie kupuję do dużego akwa i mam po prostu stresa.

Inna sprawa, że mam wrażenie ze samo przebywanie w tej kwarantannie je męczy i chętnie wpuściłabym je od razu do docelowego akwa, ale znowu boję się, ze będzie z tego duuużo problemów...

Re: utrata kolorów u kosiarki

: 2010-06-13, 22:06
autor: oleq_30
ja mam 2 kosiarki i efekt gubienia paska zaobserwowałem u tych ryb w momencie silnego stresu - silnie wystraszonej znika pasek i od razu szuka kryjówki zresztą jak zauważyłem to one tylko między roślinami siedzą i wychodzą albo do karmienia albo jak nikogo nie ma przy akwarium i tańców godowych ( choć ikry nigdy nie widziałem )

Re: utrata kolorów u kosiarki

: 2010-06-14, 07:26
autor: Klara
oleq_30, kosiarki to stadne rybki i jeżeli masz dwie sztuki, to nie pokazują całego przekroju swoich zachowań. U mnie jest ich 7 i potrafią wywijać takie gonitwy i przekładańce, że człowiek patrzy na nie jak na pokazy lotnicze. Dokup sobie jeszcze kilka, o ile Twoje akwa na to pozwala, a zobaczysz jakie to temperamentne rybki.
Co do gubienia tego paska i znikania koloru, to nie mam pomysłu, być może właśnie stres, a może coś w wodzie im nie odpowiada, jakieś parametry. Może szoku jakiegoś dostaly. Hmmm...

Re: utrata kolorów u kosiarki

: 2010-06-14, 08:02
autor: marthinez
Czy one są chore? Są to pierwsze ryby jakie kupuję do dużego akwa i mam po prostu stresa.
Po prostu mają stresa. :)
Klarabella pisze:Inna sprawa, że mam wrażenie ze samo przebywanie w tej kwarantannie je męczy i chętnie wpuściłabym je od razu do docelowego akwa, ale znowu boję się, ze będzie z tego duuużo problemów...
No właśnie kwarantanna jest po to by móc obserwować zakupione rybki i w razie jakiś problemów z nimi (zmiany w zachowaniu, zmiany skórne, brak apetytu itp.) nie pchać chorych do akwarium ogólnego.

Jeśli to Twoje pierwsze ryby to możesz je wpuścić do akwarium docelowego (te trzy normalne).
Kwarantanna jest po to także by nie zarazić starej obsady, nowymi rybami. Ty starej obsady jeszcze nie masz.

Tą podejrzaną jeszcze poobserwuj.